W poprzednich artykułach pisaliśmy o różnorodnych metodach zdobienia kafli. Jednak sam ich kształt oraz forma zbudowanego z nich kominka również może determinować jego charakter. Kafle mogą być tradycyjne, ponadczasowe, proste, ale zachowujące klasyczny wymiar (np. 22 x 22 cm) kafle w kwadracie czy detale kaflarskie (przewężenia, gzymsy itp.). Jest także cała grupa nowych bardzo prostych kafli o dużych płaszczyznach, które nie mają fazy i są doskonałym elementem do budowania bryły kominka. Są też unikatowe kafle typowo ozdobne, ze względu na swój kształt wykonywane na specjalne zamówienie.
Zobacz całą galerię
Kafle historyczne (odtworzone albo oryginalne) mogą posłużyć do budowy pieca w klasycznym tego słowa znaczeniu. Posiada on wówczas cokół, bazę, przewężenie, nadstawę, gzymsy, koronę itd. Może pełnić funkcję kominka, zachowując przy tym wygląd pieca.
Jednak tradycyjne kafle równie dobrze nadadzą się do stworzenia obudowy nowoczesnej, wystarczy odrobina inwencji, aby uformować z nich dowolną prostą, modernistyczną bryłę. Zwłaszcza kafle gładkie mają uniwersalne zastosowanie i odnajdują się niemal w każdej aranżacji. Mogą stanowić wyrób końcowy lub podstawę do dalszych działań, można je bowiem malować, nakładać na nie elementy płaskorzeźbione bądź odciskać w nich dowolne zdobiny.
Przy zachowaniu klasycznej wielkości, ale w rękach współcześnie pracujących projektantów, dają najwięcej możliwości. Klienci wolą bowiem sprawdzone rozwiązania, gdyż tradycyjne postrzeganie przedmiotu i kształtu jest dziedziczone i głęboko zakorzenione w kulturze.
Dzisiaj wiele osób (zwłaszcza młodych) pragnie nowoczesnego wnętrza o prostych formach. Upodobania rzadko pozostają jednak niezmienne i z upływem lat pożądane kształty ewoluują. Mądry projektant w takiej aranżacji zostawi nam otwartą "furtkę" i możliwość zmian w przyszłości. Wówczas, nawet jeśli wstawi się jakiś nowy element, to nie zaburzy on koncepcji całości. Wszystko, co znajduje się wokół nas jest wyrazem naszej osobowości. Nie możemy na siłę stworzyć w mieszkaniu np. czerwonej ściany tylko dlatego, że akurat jest modna. W swoim domu musimy dobrze się czuć i wszystko co nas otacza powinno być dobrze przez nas postrzegane. Właściwie skomponowany przedmiot użytkowy, a więc także kominek, powinien wpisywać się we wnętrze i nie może być niezgodny z naszymi odczuciami estetycznymi.
Bardzo istotna jest więc forma kominka. Powinien on funkcjonować w zgodzie z ogólnymi zasadami projektowania, czyli na przykład w małym wnętrzu nie może znaleźć się wielka bryła, gdyż je zdominuje; i odwrotnie - w przestronnym pomieszczeniu mała forma zginie, nie wkomponuje się w całość. Projektant obudowy powinien wziąć pod uwagę wnętrze, ale też odczucia, potrzeby estetyczne i emocjonalne ludzi, którzy będą z niego korzystać. Jeśli uda się połączyć te elementy, to można mówić o sukcesie.
Inwestorzy opisując rodzaj kominka, jaki chcieliby mieć, zbyt często kierują się modą, np. wybierają prostą formę bez ławeczki, kiedy w rzeczywistości lubią usiąść przy piecu i oprzeć się o ciepłe kafle. Z czasem mogą więc żałować swojego wyboru. Jeśli lubimy ?kanciaste? kształty, to obłości po jakimś czasie staną się męczące i w takim wnętrzu będziemy źle się czuli. Warto więc w takiej sytuacji zastanowić się czego oczekujemy od naszego kominka i w jakiej formie odnajdziemy ulubione akcenty. Na nasz odbiór kształtu mają wpływ także inne elementy, jak kolor czy światło. Po ich uwzględnieniu jego postrzeganie może ulec zmianie, sama bryła może być więc prosta, a element zaskoczenia uzyskamy dzięki np. ciepłemu światłu.
Trzeba mieć ogromną umiejętność zaproponowania wnętrza w oparciu o modę, ale też gusta i potrzeby mieszkańców. Zdarza się niestety także, że projektant nie do końca liczy się z tymi ostatnimi i stara się wmówić klientowi swoje racje.
Warto pamiętać, że zmienia się moda, a także nasze upodobania. Czasem pragnienie oryginalności i próba zaskoczenia jest działaniem na siłę, wbrew upodobaniom. Im bardziej trwały jest przedmiot, który projektujemy (będzie nam służył przez wiele lat), tym bardziej uniwersalna powinna być jego forma. To daje gwarancję, że nasz kominek oprze się zmianom zachodzącym w modzie i w naszym życiu.
Jednak tradycyjne kafle równie dobrze nadadzą się do stworzenia obudowy nowoczesnej, wystarczy odrobina inwencji, aby uformować z nich dowolną prostą, modernistyczną bryłę. Zwłaszcza kafle gładkie mają uniwersalne zastosowanie i odnajdują się niemal w każdej aranżacji. Mogą stanowić wyrób końcowy lub podstawę do dalszych działań, można je bowiem malować, nakładać na nie elementy płaskorzeźbione bądź odciskać w nich dowolne zdobiny.
Przy zachowaniu klasycznej wielkości, ale w rękach współcześnie pracujących projektantów, dają najwięcej możliwości. Klienci wolą bowiem sprawdzone rozwiązania, gdyż tradycyjne postrzeganie przedmiotu i kształtu jest dziedziczone i głęboko zakorzenione w kulturze.
Dzisiaj wiele osób (zwłaszcza młodych) pragnie nowoczesnego wnętrza o prostych formach. Upodobania rzadko pozostają jednak niezmienne i z upływem lat pożądane kształty ewoluują. Mądry projektant w takiej aranżacji zostawi nam otwartą "furtkę" i możliwość zmian w przyszłości. Wówczas, nawet jeśli wstawi się jakiś nowy element, to nie zaburzy on koncepcji całości. Wszystko, co znajduje się wokół nas jest wyrazem naszej osobowości. Nie możemy na siłę stworzyć w mieszkaniu np. czerwonej ściany tylko dlatego, że akurat jest modna. W swoim domu musimy dobrze się czuć i wszystko co nas otacza powinno być dobrze przez nas postrzegane. Właściwie skomponowany przedmiot użytkowy, a więc także kominek, powinien wpisywać się we wnętrze i nie może być niezgodny z naszymi odczuciami estetycznymi.
Bardzo istotna jest więc forma kominka. Powinien on funkcjonować w zgodzie z ogólnymi zasadami projektowania, czyli na przykład w małym wnętrzu nie może znaleźć się wielka bryła, gdyż je zdominuje; i odwrotnie - w przestronnym pomieszczeniu mała forma zginie, nie wkomponuje się w całość. Projektant obudowy powinien wziąć pod uwagę wnętrze, ale też odczucia, potrzeby estetyczne i emocjonalne ludzi, którzy będą z niego korzystać. Jeśli uda się połączyć te elementy, to można mówić o sukcesie.
Inwestorzy opisując rodzaj kominka, jaki chcieliby mieć, zbyt często kierują się modą, np. wybierają prostą formę bez ławeczki, kiedy w rzeczywistości lubią usiąść przy piecu i oprzeć się o ciepłe kafle. Z czasem mogą więc żałować swojego wyboru. Jeśli lubimy ?kanciaste? kształty, to obłości po jakimś czasie staną się męczące i w takim wnętrzu będziemy źle się czuli. Warto więc w takiej sytuacji zastanowić się czego oczekujemy od naszego kominka i w jakiej formie odnajdziemy ulubione akcenty. Na nasz odbiór kształtu mają wpływ także inne elementy, jak kolor czy światło. Po ich uwzględnieniu jego postrzeganie może ulec zmianie, sama bryła może być więc prosta, a element zaskoczenia uzyskamy dzięki np. ciepłemu światłu.
Trzeba mieć ogromną umiejętność zaproponowania wnętrza w oparciu o modę, ale też gusta i potrzeby mieszkańców. Zdarza się niestety także, że projektant nie do końca liczy się z tymi ostatnimi i stara się wmówić klientowi swoje racje.
Warto pamiętać, że zmienia się moda, a także nasze upodobania. Czasem pragnienie oryginalności i próba zaskoczenia jest działaniem na siłę, wbrew upodobaniom. Im bardziej trwały jest przedmiot, który projektujemy (będzie nam służył przez wiele lat), tym bardziej uniwersalna powinna być jego forma. To daje gwarancję, że nasz kominek oprze się zmianom zachodzącym w modzie i w naszym życiu.