W każdej dziedzinie poszukuje się nowych pomysłów, rozwiązań i nowych wzorów. Mimo, iż tradycyjne szkliwa i sposoby zdobienia kafli piecowych są wciąż popularne, to i w tej branży powstają nowe rozwiązania, które cieszą się zainteresowaniem sporej grupy klientów. Jednym z tych pomysłów, już od pewnego czasu, jest stosowanie szkliw tzw. efektowych - szkliw, których podstawową cechą jest niepowtarzalność.
Bardzo trudno pisać o efektach i kolorach, uzyskiwanych w wyniku zastosowania szkliw artystycznych, jednocześnie ich nie pokazując. Na zdjęciach tu prezentowanych możemy zobaczyć zaledwie cząstkę oferty możliwej do uzyskania. Szkliwa te, zwane również artystycznymi, wykorzystuje się głównie w artystycznych i użytkowych pracach ceramicznych. Wtedy oglądając gotowy przedmiot widzimy efekt końcowy pracy, który albo nas zachwyca albo nie.
Jeśli używamy tych szkliw do wykończenia pieca czy kominka to zadanie staje się dużo trudniejsze. Nie dość, że szkliwo może przebarwić się różnie na każdym kaflu, to jeszcze z tych wszystkich kafli musimy skomponować całą zabudowę. Z reguły wypalamy takich kafli więcej i staramy się wstępnie ułożyć je w kaflarni.
Oczywiście nie wszystkie szkliwa przebarwiają się i różnicują tak bardzo na jednym elemencie. Jest jednak taka grupa szkliw, które tak właśnie się zachowują, potrafią być w jednym fragmencie danego elementu wybłyszczone, a na innym satynowe i w innym odcieniu.
Inna grupa, ciesząca się ostatnio bardzo dużą popularnością, to szkliwa metaliczne, złote, srebrne czy tzw. plama oleju. Szkliwa te, szczególnie złoto i plama oleju, są bardzo czułe na wszystkie warunki związane z ich aplikacją, jak i warunkami wypału. Często trudno jest w kolejnym wypale dopasować powierzchnię do istniejących już elementów. Cała sztuka polega na właściwej kompozycji kafli czy płytek. Powierzchnie tych szkliw są delikatniejsze od powłok tradycyjnych, błyszczących. Pielęgnować należy je delikatnymi środkami, nie wolno czyścić środkami żrącymi ani z dodatkiem kwasów, w tym również octu, bowiem znajdujące się w nich związki metali mogą reagować i zmieniać kolor. Oczywiście wytrzymałość mechaniczna powłok jest bez zarzutu i bardzo dobrze sprawdza się jako powierzchnia kafla.
Wśród szkliw efektowych jest też grupa, które można by nazwać szkliwami ziemi. Są to wykończenia wyglądające jak kamienie czy lawa. I tu trzeba liczyć się ze zróżnicowaniem powierzchni, podobnie jak jest to z rysunkiem naturalnego kamienia.
Szkliwa ze wszystkich tych grup są niewątpliwie zdecydowanie trudniejsze w zastosowaniu od szkliw tradycyjnych, wymagają także wielu prób, często bowiem pierwsze efekty w ogóle nie są podobne do zamierzonych. Jednak jeśli chcemy mieć piec malarski, artystyczny i całkowicie niepowtarzalny, to warto zainteresować się właśnie szkliwami efektowymi. Potrzeba do tego trochę duszy artysty, trzeba liczyć się z pewną dozą niepewności i umieć ją zaakceptować. Ale w tym właśnie tkwi ich siła i moc!
