Innowacje przede wszystkim - Fondis

Początki przedsiębiorstwa sięgają kwietnia 1978 roku. Wtedy to Gaby-Yves i Raymond Bald założyli firmę, działającą aż do teraz pod marką Fondis, co jest zbitką słowną francuskich słów "distribution" i "fonte", czyli dystrybucja i żeliwo. Najpierw przedsiębiorstwo dostarczało klientom części wyprodukowanych przez podwykonawców.
Pierwszym klientem była firma zajmująca się produkcją pociągów i urządzeń do ogrzewania, takich jak: turbiny gazowe, centralne systemy ogrzewania o dużej mocy. Fondis projektował i dostarczał do fabryki gotowe części, a także tworzył projekty form do odlewnictwa. W tym czasie klientem był taki światowy gigant jak General Electric.
W pierwszym roku działalności do firmy zgłosił się lokalny producent kominków z zamówieniem zaprojektowania wodnego wymiennika do kominka otwartego. Uważał on bowiem, że traci się zbyt dużo ciepła z takiego paleniska i można by je wykorzystać, dystrybuując do innych pomieszczeń w budynku.
Fondis projektując ten wymiennik, zastosował innowacyjne rozwiązanie - w tradycyjnej rurze umieszczono pręt, dzięki czemu woda nagrzewała się szybciej i jej wymiana była zdecydowanie lepsza. Stało się to pierwszym opatentowanym urządzeniem firmy Fondis, które przyczyniło się do rychłego sukcesu przedsiębiorstwa. Producent kominków chciał jedynie lokalnie montować takie urządzenia, jednak Fondis skorzystał z usług agencji marketingowej, aby wprowadzić rozwiązanie na szerszy rynek.
To posunięcie okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ Francja była po kryzysie paliwowym, a zastosowana technologia pozwalała zaoszczędzić energię. Jednocześnie okazało się, że rynek kominkowy jest ogromny. Szacowano, że w tym czasie we Francji było zbudowanych około 3 mln kominków otwartych i nowy produkt sprzedawano przez kolejne 5 lat.
Stało się to więc pierwszym krokiem Fondis w branży kominkowej i - co warte podkreślenia - firma była nadal prowadzona przez dwie osoby.
Po tym sukcesie rozpoczęła się budowa dystrybucji i systemu sprzedaży. W 1979 roku firma zadebiutowała na targach w Paryżu, gdzie zaprezentowała grzejniki podłączone do kominka otwartego. Wtedy to udało się pozyskać pierwszych dilerów - firmy z rynku kominkowego i sektora ogrzewania. Sprzedaż nie należała do najłatwiejszych, ponieważ trzeba było dysponować wiedzą nie tylko z zakresu budowy kominka, ale także związaną z samą instalacją ogrzewania.
Właściciele nie poprzestali na jednorazowym dokonaniu i dalej szukali nowatorskich pomysłów. Uważali, że drewno nie jest wykorzystywane w efektywny sposób. Wtedy jeszcze nikt nie rozmawiał o ekologii i o czystym spalaniu, natomiast problemem była sama sprawność. Postanowili zająć się pracami nad kolejnym urządzeniem, łatwiejszym w montażu i poprawiającym wyniki spalania drewna.
W tym czasie na rynku francuskim zaczęły się pojawiać pierwsze urządzenia wyglądające jak piece wolnostojące - z tym, że ich mankamentem była pękająca szyba. Z przedsiębiorstwem Fondis skontaktowała się amerykańska firma "Corning", produkująca szyby ceramiczne, przy których bezpośrednio mógł palić się ogień. Miały one wtedy zastosowanie w urządzeniach do gotowania, wytwarzaniu blatów grzewczych. Niestety szyby te nie były "idealnie" transparentne.
Wówczas jednak po raz pierwszy pomyślano o prototypie kasety. Nie brano jeszcze pod uwagę nowo budowanych kominków, tylko cały czas uwzględniano te 3 mln już istniejących kominków otwartych. Właściciele stwierdzili, że jeżeli udałoby się zmienić te otwarte kominki w systemy grzewcze, zapotrzebowanie na nowe produkty stałoby się ogromne.
Prace ruszyły w 1981 roku, kiedy to wykonano pierwszą kasetę z szybą "Corning" i wtedy też zaprojektowano pierwszy półautomatyczny szyber (uchylał się podczas otwierania drzwi). Po prezentacji na targach Batimat w Paryżu w 1981 roku, kasety zaczęły sprzedawać się z dużym sukcesem i to nie tylko na rynku francuskim.
Producenci kominków otwartych, do tej pory będący we Francji liderami, zarzucali firmie Fondis "psucie" rynku kominkowego. Żaden z większych francuskich producentów nie kupił licencji na produkcję kasety, uważając, że nie jest to dobre rozwiązanie. Natomiast najlepszą rekomendację wystawili sami klienci posiadający kominek otwarty, którzy zauważyli korzyści wynikające z eksploatacji nowego urządzenia.
Po zainstalowaniu kasety znikał problem dymu wydobywającego się z niektórych kominków otwartych, co było skutkiem złego ciągu kominowego, a czasami źle wykonanej zabudowy. Dla klienta przede wszystkim jednak liczyło się to, że używał tyle samo drewna co do kominka otwartego, a uzyskiwał ok. 7 razy więcej ciepła. Po dwóch latach, w 1983 roku zalety rozwiązania docenili wreszcie inni producenci, którzy zaczęli produkować własne kasety.
Nowe urządzenie zapewniło Fondisowi dobry start na rynku światowym. Firma starała się wejść na grunt amerykański. Okazało się wówczas, że kładziono tam spory nacisk na emisję cząstek stałych. Dlatego od tamtego okresu Fondis przywiązuje dużą wagę do ekologii i zdrowia. Ponieważ w USA sprzedaż nie była zbyt duża, Fondis wszystkie swoje pomysły odsprzedał jednej z największych amerykańskich firm kominkowych, obecnie funkcjonującej pod nazwą Majestic.
Współcześnie, kraje europejskie prześcigają się w osiąganiu coraz lepszych wyników swoich produktów, dostosowując je do określonych norm. Pierwsi, którzy zaczęli mówić o ograniczeniu emisji cząstek stałych, byli Niemcy. Mniej więcej od 2005 - 2006 roku wszystkie działania zmierzały w kierunku ograniczenia emisji CO. W firmie Fondis przyczyniło się to do powstania kominka 0% CO.
Długo opracowywany projekt wystartował w 2006 roku. Fondis poszedł w kierunku systemu katalitycznego, który zaczął konstruować wspólnie z jedną z francuskich uczelni wyższych, Ministerstwem Środowiska i rządową instytucją ekologiczną. Wówczas przedsiębiorstwo, jako jedyne we Francji, współpracowało w tak szerokim zakresie z instytucjami rządowymi. Obecnie, w 2012 roku, wiele firm idzie tym śladem. Dwa lata prowadzonych doświadczeń pozwoliły na opracowanie konkretnego modelu urządzenia i w 2009 roku wystartowano z jego produkcją.
Pomysłodawcy postawili sobie za cel, żeby technologia nie sprawdzała się tylko w idealnych warunkach, lecz była przystosowana do pracy w każdej sytuacji, np. wtedy gdy jest wadliwy kominek czy mały płomień. System ten pozwala na wyeliminowanie praktycznie w 100% emisji cząstek stałych (emisja CO na poziomie 0,01%).
Pierwszym kominkiem z tym urządzeniem był ULYS 700 (nawet przy bardzo powolnym spalaniu emisja cząstek stałych waha się w granicach 0,01 - 0,02% CO). Technologia ta wymaga wprawdzie czasami serwisowania 2 razy w roku, lecz jest ono tak proste, że każdy użytkownik kominka może wykonać je sam bez najmniejszych problemów. Urządzenie potrzebuje zasilania prądem jedynie do rozgrzania katalizatora. W chwili osiągnięcia w palenisku odpowiedniej temperatury, dopływ prądu odłącza się, a system staje się już samowystarczalny. Obecnie trwają prace, wspólnie z firmą Poujoulat, nad wprowadzeniem tego urządzenia do systemów kominowych tej marki, aby także i ich klienci mogli zamontować taki katalizator, niezależnie od urządzenia jakie posiadają.
Jednym rozwiązaniem był system katalityczny, a drugim stworzenie urządzenia, które będzie bez katalizatora działało bardzo sprawnie i emisja CO zostanie zdecydowanie ograniczona, jednak przy zachowaniu wysokiej jakości spalania. W 2005 roku zaprojektowano urządzenie spełniające powyższe wymogi. Osiągnięto to dzięki temu, że palenisko wyłożono materiałem izolacyjnym i akumulacyjnym. W efekcie tego w palenisku dochodziło do wytworzenia wysokiej temperatury, która utrzymywała się jeszcze przez dłuższy czas.
Kolejnym ciekawym pomysłem było przystosowanie wkładu Ulys do montowania w domach pasywnych. Wkłady te wyróżniają się tym, że są bardzo szczelne (zanim trafią do sprzedaży badane są pod kątem szczelności, aby nie pobierały powietrza z wnętrza domu, tylko przez odpowiednie doloty powietrza z zewnątrz). Urządzenia nie potrzebują dużych mocy, ponieważ w budownictwie pasywnym nie jest to konieczne.
Przed rokiem 2006 koncepcja kominka multienergetycznego wydawała się planem nie do zrealizowania. Nikt bowiem nie wyobrażał sobie, że kominek może służyć jednocześnie do grzania i chłodzenia, zwyczajnie uznając to za niemożliwe. Firma Fondis już wcześniej miała do czynienia z chłodzeniem, ponieważ jednym z jej produktów jest Wine Master, urządzenie służące do chłodzenia i utrzymywania stałej temperatury w piwnicach z winem. Postanowiono połączyć te dwie, całkiem obce sobie technologie, z jednej strony grzanie, a z drugiej chłodzenie. To wszystko było w 2006 roku nowinką technologiczną, a dzisiaj, w 2012 roku buduje się już domy posiadające systemy multienergetyczne (energia jest pozyskiwana z różnych źródeł). Firma Fondis posiada światowy patent na kominki multienergetyczne.
Następnym sukcesem okazało się połączenie technologii ogrzewania drewnem z systemem pomp ciepła w taki sposób, aby współpracowały bezawaryjnie. Nikt nie jest w stanie stwierdzić, jaka energia będzie najlepsza przez najbliższe 10 lat. Ogrzewanie drewnem sprawdza się bowiem, gdy na zewnątrz panują bardzo niskie temperatury, z kolei pompy ciepła zdają egzamin, kiedy temperatury są lekko poniżej zera, jednak stanowią urządzenie bardzo zaawansowane technologicznie. Branża kominkowa często obawia się tego produktu z racji złożoności jego systemu i ceny. Natomiast w branży klimatyzacyjnej uważa się to urządzenie za świetny pomysł z niewygórowanymi kosztami - za te pieniądze można by mieć jedynie przeciętnej jakości pompę ciepła, a tutaj dochodzi jeszcze kominek.
Innowacyjnym urządzeniem Fondis był kominek Lumia. Francuska firma uważa jednak, że został on wprowadzony do sprzedaży za wcześnie, ponieważ ta jednostka ma jedynie 4 kW mocy, a klienci oczekiwali wówczas wkładów o większej mocy. Lumia natomiast posiada dwa ciekawe systemy: elektroniczny system rozpalania i automatyczny system podawania drewna. Obecnie ta technologia jest bardziej rozpowszechniona w piecach pelletowych. Później Fondis zastosował system automatycznego podawania drewna w urządzeniu o większej mocy - piecu V5.
W trakcie wszystkich prac, firma Fondis cały czas zwracała uwagę na estetykę swoich urządzeń. W 1985 roku powstał pierwszy kominek z podnoszoną szybą i z wnętrzem wyłożonym ceramiką, tak aby po podniesieniu drzwiczek, kominek przypominał otwarte palenisko. Jeżeli chodzi o projektowanie ostatecznej bryły kominka, przez wiele lat korzystano z usług jednego projektanta, ale od ostatnich 5 lat produkty współtworzą dwie nowe osoby.
Innowacyjne pomysły firmy Fondis były odpowiedzią na różne potrzeby ludzkie. Najpierw chciano mieć pełną kontrolę nad spalaniem, później pracowano nad utrzymaniem czystości szyby. Efektem tego był pomysł na szybę samoczyszczącą. Dzięki tej idei zostały stworzone również grzejniki Solaris, kolejny wyjątkowy produkt firmy Fondis, który został opatentowany.
Pomimo wielu nowoczesnych rozwiązań, na dzień dzisiejszy za największy sukces innowacyjny firma uważa wprowadzenie na rynek kasety - urządzenie to było rewolucją. W branży kominkowej podwykonawcy są bardzo cenni, jednak Fondis od pewnego czasu zmienił koncepcję i firma sama zaczęła zajmować się produkcją, chcąc mieć pod kontrolą cały proces wytwarzania urządzeń.
Fondis zawsze pragnął być postrzegany na rynku francuskim jako firma, która wdraża nowe rozwiązania. Z pewnością udało im się osiągnąć ten cel i klienci chętnie wybierają ich produkty, oceniając je jako bardziej zaawansowane od innych dostępnych na rynku. Dzięki temu małe przedsiębiorstwo wypracowało sobie znaną jakość i renomę na całym świecie. Tych pomysłów jeszcze długo im nie zabraknie, gdyż właściciel wspomina, że firma posiada kilka niewdrożonych rozwiązań, które z pewnością przyczynią się do powstania wyjątkowych urządzeń w kolejnych latach.