Ogień towarzyszy człowiekowi od niepamiętnych czasów. Jego bliskość, zapach drewna, przyjemne i wyjątkowo miłe uczucie ciepła, sprawiają, że chcemy, aby w naszych nowych domach też znalazło się dla niego miejsce.
Zobacz całą galerię
Sam używam kominka (a właściwie pieca kominkowego) od ponad 15 lat i nie wyobrażam sobie salonu bez tego wspaniałego urządzenia. Nie będę tutaj upierał się tylko i wyłącznie przy piecu, bo oczywiście każde rozwiązanie, nazwijmy go "kominkowym", jeżeli działa poprawnie, będzie dawało nam satysfakcję bo:
- będzie dawało ciepło, którego potrzebujemy
- będzie tworzyło miłą atmosferę
Najważniejsze jest, aby kominek uruchamiać wówczas, kiedy mamy na to ochotę i robimy to dla przyjemności, a nie ze zwykłego obowiązku i konieczności, bo wówczas sens podpunktu drugiego z poprzedniego zdania traci na wartości.
Wiele miejsca w prasie kominkowej poświęcono na różnego rodzaju nowatorskie rozwiązania, mające na celu zapewnienie "super, hiper" i nie wiadomo jak bardzo jeszcze taniego ogrzewania domu. Do takich rozwiązań zalicza się między innymi: kominek z płaszczem wodnym, pompy ciepła, systemy solarne.
Rozwiązań i pomysłów jest znacznie więcej, ale nie chodzi nam o to, aby o nich wszystkich tutaj mówić. Celem tego artykułu nie jest też krytykowanie i negowanie różnego rodzaju rozwiązań, więc co jest jego celem? No właśnie!
Celem tego artykułu jest obalenie mitu, że coś jest za darmo albo, że jest super tanio, czyli prawie za darmo. Otóż szanowni czytelnicy, wyprodukowanie energii potrzebnej do ogrzania domu zawsze "coś" kosztuje. Najciekawsze w tym rozważaniu jest to, że większość inwestorów nie bierze pod uwagę łącznego kosztu naszego źródła ciepła (pomijam całkowicie koszt instalacji C.O. bo w każdym przypadku jest on taki sam lub bardzo podobny).
Postaram się w bardzo prosty sposób, na przykładzie czterech różnych systemów ogrzewania, wyjaśnić ile tak naprawdę kosztuje nas ogrzewanie.
Tym razem na tapetę weźmiemy :
- piec kominkowy lub kominek konwekcyjny,
- piec kominkowy lub kominek z płaszczem wodnym,
- kocioł gazowy zasilany np. gazem ziemnym,
- pompa ciepła.
Aby móc rozpocząć nasze rozważania trzeba przyjąć jakieś założenia wstępne:
- dom dobrze ocieplony, piętrowy o łącznej powierzchni użytkowej 150 m2,
- możliwość przyłączenia do sieci gazociągowej,
- możliwość wykonania wymienników gruntowych do pompy ciepła,
- zapotrzebowanie energetyczne naszego budynku wynosi rocznie około 20000 kWh.
Do tego bardzo ważne są koszty paliw zasilających nasze urządzenia:
- prąd elektryczny 1 kWh kosztuje około 0,23 PLN,
- gaz ziemny (wraz z opłatami) 1 m3 kosztuje około 1,98 PLN,
- drewno opałowe (porąbane) 1 m3 kosztuje około 150 PLN.
Nie będziemy tutaj wnikać w szczegółowe obliczenia, zmierzające do wyliczenia kosztu 1 kW energii bo nie to jest celem tego artykułu, ale po przeprowadzeniu odpowiednich analiz na podstawie powyższych danych wyjściowych łatwo można obliczyć, że koszt wytworzenia 1 kW energii wynosi odpowiednio dla każdego z paliw około:
- prąd elektryczny 0,230 PLN/kWh,
- gaz ziemny 0,132 PLN/kWh,
- drewno opałowe 0,107 PLN/kWh.
Nasze obliczenia zawierają wszystkie koszty związane z dostawą energii do domu, czyli są tutaj uwzględnione opłaty abonamentowe, koszty przesyłowe itd. Dla pompy ciepła przyjęliśmy jej współczynnik 4/1 (czyli, że 1kW energii dostarczonej daje nam 4kW energii wytworzonej).
Jak widać z prostej analizy tej tabelki, roczny koszt wydatku na paliwo do naszego systemu ogrzewania jest najmniejszy przy użyciu pompy ciepła, ale jeżeli doliczymy to, o czym wszyscy starają się zapomnieć, czyli koszty amortyzacji naszego urządzenia to okazuje się, że pompa ciepła jest konkurencyjna cenowo dopiero po 30 latach eksploatacji! Chciałbym zobaczyć takie urządzenia choćby po 20 latach używania. Najdziwniejsze w tej tabeli jest to, że dla kominka z płaszczem wodnym, przy założeniu (wg wytycznych wielu producentów takich urządzeń), że czas jego życia wynosi 10 lat to roczny koszt eksploatacji jest jednym z najwyższych. Proszę zwrócić uwagę, że nie uwzględniłem w tej tabeli kosztów obsługi i serwisu poszczególnych urządzeń. Ktoś zapyta jaka obsługa? Otóż do kominka trzeba przynieść drewno, ale zanim je przyniesiemy trzeba wynieść popiół i tak na okrągło, aż do znudzenia. Kilka razy dziennie trzeba dołożyć do paleniska, no i oczywiście przy okazji posprzątać popiół, który ma to do siebie, że zawsze wyleci z paleniska. Trzeba wymienić co jakiś czas sznury uszczelniające, przynajmniej dwa razy w roku zaprosić kominiarza. Jednym słowem dużo naszej własnej pracy jeżeli kominek ma ogrzewać skutecznie dom.
Przy dobrym kotle gazowym w zasadzie wystarczy fachowy serwis jeden raz w roku. Przy pompie ciepła też konieczny jest przynajmniej jeden raz do roku serwis fachowca. Jednym słowem mało naszej własnej pracy, a dom jest skutecznie ogrzany, ale albo ogromny wydatek na początku inwestycji i małe rachunki za prąd (w przypadku pompy ciepła) albo stosunkowo mały wydatek początkowy i duże rachunki za gaz. Wniosek jest w zasadzie jeden - każdy powinien solidnie przemyśleć jaki sposób ogrzewania jest dla niego najkorzystniejszy, ale zdecydowanie nie powinien powtarzać gdzieś zasłyszanego zdania, iż jego znajomy ma takie super rozwiązanie, że w domu jest 30 stopni, a rachunki zerowe.
Na koniec podzielę się z Państwem taką krótką refleksją. Otóż w tym roku zdarzyło mi się z różnych przyczyn przez 2 miesiące nie używać zimą kominka, a rachunki za gaz były na poziomie 250 - 320 PLN za miesiąc. Dom jest nowy, doskonale zaizolowany - ale nie jest to dom typu pasywnego - po prostu solidnie wykonany budynek, a kocioł gazowy nowoczesny bardzo dobrej, sprawdzonej od wielu lat na rynku marki. Jak ogrzewam dom kominkiem, to zużywam 1,5 - 2 m3 drewna miesięcznie czyli koszt 225 - 300 PLN miesięcznie. Po co mi więc kominek? Odpowiedź jest bardzo prosta: bo lubię widok ognia i ciepło emitowane przez kominek.
- będzie dawało ciepło, którego potrzebujemy
- będzie tworzyło miłą atmosferę
Najważniejsze jest, aby kominek uruchamiać wówczas, kiedy mamy na to ochotę i robimy to dla przyjemności, a nie ze zwykłego obowiązku i konieczności, bo wówczas sens podpunktu drugiego z poprzedniego zdania traci na wartości.
Wiele miejsca w prasie kominkowej poświęcono na różnego rodzaju nowatorskie rozwiązania, mające na celu zapewnienie "super, hiper" i nie wiadomo jak bardzo jeszcze taniego ogrzewania domu. Do takich rozwiązań zalicza się między innymi: kominek z płaszczem wodnym, pompy ciepła, systemy solarne.
Rozwiązań i pomysłów jest znacznie więcej, ale nie chodzi nam o to, aby o nich wszystkich tutaj mówić. Celem tego artykułu nie jest też krytykowanie i negowanie różnego rodzaju rozwiązań, więc co jest jego celem? No właśnie!
Celem tego artykułu jest obalenie mitu, że coś jest za darmo albo, że jest super tanio, czyli prawie za darmo. Otóż szanowni czytelnicy, wyprodukowanie energii potrzebnej do ogrzania domu zawsze "coś" kosztuje. Najciekawsze w tym rozważaniu jest to, że większość inwestorów nie bierze pod uwagę łącznego kosztu naszego źródła ciepła (pomijam całkowicie koszt instalacji C.O. bo w każdym przypadku jest on taki sam lub bardzo podobny).
Postaram się w bardzo prosty sposób, na przykładzie czterech różnych systemów ogrzewania, wyjaśnić ile tak naprawdę kosztuje nas ogrzewanie.
Tym razem na tapetę weźmiemy :
- piec kominkowy lub kominek konwekcyjny,
- piec kominkowy lub kominek z płaszczem wodnym,
- kocioł gazowy zasilany np. gazem ziemnym,
- pompa ciepła.
Aby móc rozpocząć nasze rozważania trzeba przyjąć jakieś założenia wstępne:
- dom dobrze ocieplony, piętrowy o łącznej powierzchni użytkowej 150 m2,
- możliwość przyłączenia do sieci gazociągowej,
- możliwość wykonania wymienników gruntowych do pompy ciepła,
- zapotrzebowanie energetyczne naszego budynku wynosi rocznie około 20000 kWh.
Do tego bardzo ważne są koszty paliw zasilających nasze urządzenia:
- prąd elektryczny 1 kWh kosztuje około 0,23 PLN,
- gaz ziemny (wraz z opłatami) 1 m3 kosztuje około 1,98 PLN,
- drewno opałowe (porąbane) 1 m3 kosztuje około 150 PLN.
Nie będziemy tutaj wnikać w szczegółowe obliczenia, zmierzające do wyliczenia kosztu 1 kW energii bo nie to jest celem tego artykułu, ale po przeprowadzeniu odpowiednich analiz na podstawie powyższych danych wyjściowych łatwo można obliczyć, że koszt wytworzenia 1 kW energii wynosi odpowiednio dla każdego z paliw około:
- prąd elektryczny 0,230 PLN/kWh,
- gaz ziemny 0,132 PLN/kWh,
- drewno opałowe 0,107 PLN/kWh.
Nasze obliczenia zawierają wszystkie koszty związane z dostawą energii do domu, czyli są tutaj uwzględnione opłaty abonamentowe, koszty przesyłowe itd. Dla pompy ciepła przyjęliśmy jej współczynnik 4/1 (czyli, że 1kW energii dostarczonej daje nam 4kW energii wytworzonej).
Jak widać z prostej analizy tej tabelki, roczny koszt wydatku na paliwo do naszego systemu ogrzewania jest najmniejszy przy użyciu pompy ciepła, ale jeżeli doliczymy to, o czym wszyscy starają się zapomnieć, czyli koszty amortyzacji naszego urządzenia to okazuje się, że pompa ciepła jest konkurencyjna cenowo dopiero po 30 latach eksploatacji! Chciałbym zobaczyć takie urządzenia choćby po 20 latach używania. Najdziwniejsze w tej tabeli jest to, że dla kominka z płaszczem wodnym, przy założeniu (wg wytycznych wielu producentów takich urządzeń), że czas jego życia wynosi 10 lat to roczny koszt eksploatacji jest jednym z najwyższych. Proszę zwrócić uwagę, że nie uwzględniłem w tej tabeli kosztów obsługi i serwisu poszczególnych urządzeń. Ktoś zapyta jaka obsługa? Otóż do kominka trzeba przynieść drewno, ale zanim je przyniesiemy trzeba wynieść popiół i tak na okrągło, aż do znudzenia. Kilka razy dziennie trzeba dołożyć do paleniska, no i oczywiście przy okazji posprzątać popiół, który ma to do siebie, że zawsze wyleci z paleniska. Trzeba wymienić co jakiś czas sznury uszczelniające, przynajmniej dwa razy w roku zaprosić kominiarza. Jednym słowem dużo naszej własnej pracy jeżeli kominek ma ogrzewać skutecznie dom.
Przy dobrym kotle gazowym w zasadzie wystarczy fachowy serwis jeden raz w roku. Przy pompie ciepła też konieczny jest przynajmniej jeden raz do roku serwis fachowca. Jednym słowem mało naszej własnej pracy, a dom jest skutecznie ogrzany, ale albo ogromny wydatek na początku inwestycji i małe rachunki za prąd (w przypadku pompy ciepła) albo stosunkowo mały wydatek początkowy i duże rachunki za gaz. Wniosek jest w zasadzie jeden - każdy powinien solidnie przemyśleć jaki sposób ogrzewania jest dla niego najkorzystniejszy, ale zdecydowanie nie powinien powtarzać gdzieś zasłyszanego zdania, iż jego znajomy ma takie super rozwiązanie, że w domu jest 30 stopni, a rachunki zerowe.
Na koniec podzielę się z Państwem taką krótką refleksją. Otóż w tym roku zdarzyło mi się z różnych przyczyn przez 2 miesiące nie używać zimą kominka, a rachunki za gaz były na poziomie 250 - 320 PLN za miesiąc. Dom jest nowy, doskonale zaizolowany - ale nie jest to dom typu pasywnego - po prostu solidnie wykonany budynek, a kocioł gazowy nowoczesny bardzo dobrej, sprawdzonej od wielu lat na rynku marki. Jak ogrzewam dom kominkiem, to zużywam 1,5 - 2 m3 drewna miesięcznie czyli koszt 225 - 300 PLN miesięcznie. Po co mi więc kominek? Odpowiedź jest bardzo prosta: bo lubię widok ognia i ciepło emitowane przez kominek.