CEBUD TECHNOLOGIE

Technologie

Kominek XXI wieku

autor: Jacek Ręka

Coraz częściej mówi się dziś o ogrzewaniu kominkowym. To znak czasu, w którym coraz silniejsza staje się potrzeba szukania w kominku jakiegoś alternatywnego systemu grzewczego i chęć wykorzystania możliwie największej ilości ciepła, które powstaje podczas palenia. Jeszcze nie tak dawno kominki budowano głównie po to, by palić w nich dla samej przyjemnej atmosfery, traktując je jako pewną formę rekreacji. Ogrzewanie zaś na pewno nie było dominującym powodem ich budowy.
03_piec-srodek-cebud-kafle-.jpgpin
Zobacz całą galerię
Przeglądając systematycznie ukazujące się na rynku wydawnictwa i czytając opracowania poświęcone kominkom, trudno oprzeć się wrażeniu, że opisują one przede wszystkim tylko te kominki, których rozwiązania techniczne nie wychodzą poza jakiś popularnie utrwalony w naszej świadomości, tradycyjny schemat funkcjonowania kominka: przyjemność i częściowe dogrzewanie. Przeczytałem ostatnio specjalny numer pewnego wydawnictwa poświęcony w całości kominkom i piecom, który przekrojowo i z dużą fachowością opisywał różne typy i rozwiązania grzewcze stosowane w kominkach. Niestety w niczym, w swej skądinąd bardzo ciekawej prezentacji, nie wyszedł poza tradycyjny schemat rozumienia kominka i przedstawienia sposobu jego funkcjonowania. W schemacie tym, ukazywany jest on zazwyczaj w następujący sposób:

1. Kominek może być wyłącznie dodatkowym, uzupełniającym i wręcz okazjonalnie użytkowanym urządzeniem grzewczym, które wymaga nadto uciążliwej i częstej obsługi, częstego czyszczenia szyby, a przy braku systematycznego co 2 - 3 godzinnego uzupełniania drewna, wymusza niejako konieczność korzystania z innego standardowego źródła ciepła opartego na ogrzewaniu gazem, olejem, prądem itp., które w dodatku faktycznie musi stanowić podstawowy i główny system ogrzewania domu. Kominki zaś, ukazuje się jako urządzenia, które nie są w stanie ogrzewać pomieszczeń, nawet do minimalnej wymaganej temperatury przez dłuższy okres czasu, bez ciągłej obecności domowników i ciągłego dokładania - donoszenia drewna.
2. Kominek powinien przede wszystkim dostarczać przyjemności i być raczej traktowany dekoracyjnie i rekreacyjnie. Jeżeli chcemy używać go jako urządzenie grzewcze musimy liczyć się z poważnymi uciążliwościami i poza sytuacjami awaryjnymi, o wykorzystywaniu go codziennie jako skutecznego i ekonomicznego źródła ciepła - raczej powinniśmy zapomnieć.


Wnioski takie wyciąga się z podstawowego faktu, który determinuje ten sposób myślenia, iż kominek grzeje tylko wtedy kiedy pali się w nim drewno lub co najwyżej w wersji z buforem wodnym, jeszcze przez jakiś czas dłużej po wygaśnięciu płomienia. Trudno nie zgodzić się z powyższymi konstatacjami, gdyż faktycznie zgodnie z polskim prawem opisują funkcjonowanie popularnie budowanych i stosowanych dziś powszechnie w nich rozwiązań technicznych. Czy jednak przepisy ujmują dzisiejszy etap rozwoju branży kominkowej? Czy uwzględniają najnowsze i najlepsze rozwiązania techniczne stosowane już od wielu lat i to nie tylko w bogatych krajach zachodniej Europy? Trzeba zdecydowanie stwierdzić, że nie!

Dotychczasowe postrzeganie kominków, a co za tym idzie i nasz sposób myślenia o nich, opiera się na opisie sposobu funkcjonowania tylko takich kominków, które zwykliśmy nazywać kominkami II generacji, czyli takich, które zostały wyposażone jedynie w produkowane fabrycznie paleniska zamknięte - tzw. wkłady grzewcze (żeliwne lub stalowe). Mimo, że jest ich dziś na rynku imponująco dużo, jednak kominek, w którym jedynym urządzeniem grzewczym jest tylko palenisko-wkład, wyraźnie ustępuje najnowszym rozwiązaniom technicznym wchodzącym już zdecydowanie w III generację swojego rozwoju.
Trzeba przyznać, że również i u nas od kilku lat zaczął się już rozwijać ten nowy trend budowy tzw. kominków III generacji, czyli tych, w których obok zamkniętego piękną szybą paleniska-wkładu, zamontowany został również tzw. wymiennik ciepła. Urządzenie, które potrafi, w zależności od swojego typu, nawet kilkakrotnie zwiększyć ilość wyprodukowanego ciepła. Ponadto najlepsze, tak na zachodzie jak i u nas, kominkowe wymienniki ciepła konstruuje się już głównie w technologii akumulacji i to z coraz doskonalszych materiałów szamotowych oraz oczywiście w technologii wodnej ale zawsze z zastosowaniem akumulujących ciepło buforów - zbiorników ciepła.

Takie kominki potrafią już odzyskać ciepło z 85 - 90% sprawnością nawet z dużego jednorazowo (20 kg) załadunku drewna do paleniska. Przekłada się to na, niewyobrażalny dawniej, efekt wyprodukowania w krótkim okresie czasu nawet 50 - 70 kWh energii cieplnej, która w tej sytuacji musi zostać właściwie zakumulowana i dystrybuowana. Tak wielka ilość ciepła wystarcza na pokrycie 1/3 lub nawet 1/2 dobowego zapotrzebowania na ciepło domu o pow. do 200 m2. Jest to
prawdziwie rewolucyjny rozwój i ogromne rozszerzenie możliwości grzewczych kominków.

Wyprodukowanie jednym wsadem drewna tak dużej ilości energii, pozwala na zupełnie nowy sposób użytkowania kominków, gdyż zanika podstawowy problem potrzeby ciągłego pilnowania, by co dwie, trzy godziny dołożyć drewna do kominka. Dziś można już na 8 - 12 godzin, lub nawet dłużej, wyjść z domu i nie martwić się o to, że wrócimy do wyziębionych pomieszczeń. Zużycie drewna zostaje ponadto zoptymalizowane do koniecznego minimum, przy czym efekt ten może być jeszcze dodatkowo usprawniony przez wykorzystanie automatycznego sterownika spalania. Proces palenia staje się tym samym bardziej wygodny i komfortowy, a kominek o wiele bardziej konkurencyjny cenowo od innych systemów grzewczych, opartych na gazie, oleju, prądzie itp. Łatwe sprzężenie z nowymi technologiami grzewczymi, opartymi o systemy solarne i pompy cieplne, tym bardziej polepszy ich własności użytkowe. Pozytywny wpływ tej nowej technologii budowy kominków zauważamy również przez poprawienie ozdobnego i rekreacyjnego efektu palenia w nim. Dzięki zabezpieczeniu właściwego i czystego ekologicznie sposobu spalania, możemy wydłużyć okres palenia, zachowując niemal w sposób ciągły, czyste szyby i nie zabrudzone sadzą i smołą paleniska. Kominek III generacji możemy więc słusznie nazwać "technologią XXI wieku".
Wykorzystanie, dostępnej już na rynku, szerokiej gamy różnych rodzajów wymienników ciepła i różnych gatunków materiałów szamotowych, umożliwiających wybudowanie najcięższych i najbardziej akumulacyjnych urządzeń, daje dziś szerokie możliwości doboru takich rozwiązań technicznych, które umożliwią najlepsze dostosowanie się do warunków i potrzeb grzewczych konkretnego domu. Możemy już dziś tego rodzaju kominkiem zapewnić skuteczne komfortowe ogrzewanie w sposób, który nadmiernie nie absorbowałby czasu użytkowników i mógłby zapewnić bezpieczne i długie funkcjonowanie ogrzewania, bez potrzeby ich obecności.
Dobranie jednak właściwych i optymalnych rozwiązań, w tym dobór właściwego paleniska - wkładu i odpowiednich wymienników ciepła, a zarazem zaprojektowanie i wykonanie współpracującej z nim zewnętrznej bryły grzewczej i to wybudowanej również w technologii "ciepłej i akumulacyjnej", w dodatku z zastosowaniem tak znów dziś modnych kafli, nie jest niestety sprawą prostą.
Wymaga to sporej wiedzy i doświadczenia. Nie powinien więc dziwić fakt, że w krajach zachodniej Europy, technologie te stosują przede wszystkim firmy zduńskie lub, przy zastosowaniu technologii prefabrykacji, również co bardziej doświadczone firmy kominkowe. Ma to swoje konsekwencje, również w sposobie nazewnictwa. Do określenia tego rodzaju kominków w krajach niemieckojęzycznych chętniej niż słowa kominek używa się terminu "piec" - piec podstawowego - centralnego ogrzewania domu. Czyni się tak również wtedy, gdy nośnikiem ciepła jest woda, powietrze czy samo promieniowanie cieplne materiałów akumulacyjnych. Pojęcie "kominek" używa się bardziej do określenia rozwiązań zapewniających jedynie ozdobne i służące przyjemności rekreacyjne użytkowanie. Jeżeli w konstrukcji ogrzewania całego domu, oprócz systemu wodnego i powietrznego, dominują właściwości akumulacyjne, to taki faktycznie pieco-kominek, czyli z wyglądu kominek z szybą, a technicznie piec grzewczy, którego waga zwykle waha się między 1 a 2 tony, nazywany jest wprost piecem akumulacyjnym (Speicherofen, Grundofen) - w rozumieniu, że stanowi on główne i podstawowe źródło grzewcze domu.

Możliwość uczynienia dziś z komfortowego i ozdobnego kominka, podstawowego źródła ogrzewania domu, przy równoczesnym sprowadzeniu nieekologicznych, bo opartych na wykorzystaniu nieodnawialnych źródeł energii, systemów grzewczych, do roli ogrzewania dodatkowego i uzupełniającego, wykorzystywanego jedynie podczas dłuższych nieobecności w domu oznacza, że dokonała się już rzeczywiście duża i rewolucyjna zmiana w rozumieniu i stosowaniu możliwości grzewczych kominków. Poznanie tych możliwości i upowszechnienie ich stosowania do ogrzewania naszych domów, to dziś jak najbardziej pilne, a zarazem niełatwe zadanie. W praktyce oznaczać ono będzie konieczność przywrócenia, również w naszym kraju, jakiejś formy szkół zduńskich, podobnych do tych, które istnieją już i to nie tylko w krajach zachodniej Europy ale i u naszych południowych sąsiadów, aby pomogły one na nowo wyszkolić współczesnych mistrzów, czeladników i fachowców, potrafiących dobrze, bezpiecznie i praktycznie zastosować wszystkie najnowsze technologie budowy pieców i kominków.
Jest to konieczne, gdyż III generacja kominków, które w rzeczywistości są autentycznymi piecami ogrzewającymi profesjonalnie i komfortowo nasze domy i ich właściwe funkcjonowanie, domagać się będzie znacznie większej wiedzy i doświadczenia.
W tym miejscu aż trudno nie "pogdybać", co by było gdyby takie współczesne piece - czyli pieco-kominki III generacji w dostępnych cenach, zaczęły być już powszechnie budowane w miejsce dzisiejszych kominków rekreacyjno-ozdobnych? Jak ciepłe i bezpieczne stałyby się nasze domy wyposażone nie tylko w piękne bryły kominków ale i w zawsze czyste i niezabrudzone szyby? Jak bardzo spadłyby koszty ogrzewania, poprawiłby się komfort ich obsługi, a także - o czym nie powinniśmy zapominać jak wiele by na tym zyskało nasze środowisko naturalne? Zimy nie byłyby już dla nas tak groźne, gdyż wybudowane jako niezależne systemy grzewcze pieco-kominki, zabezpieczałyby nas przed pojawiającym się, najczęściej w najbardziej niepożądanym czasie, brakiem dostaw elektryczności lub gazu.
Planując budowę nowego domu warto więc poszukać certyfikowanej firmy, której moglibyśmy zlecić budowę kominka tej generacji, a więc nowoczesnego pieca - kominka akumulacyjnego - i być może znów kaflowego. Będziemy mogli także z dumą wtedy powiedzieć, że jesteśmy "na swoim" i to również w wymiarze użytkowanego systemu grzewczego.



Czy kominek III generacji jest oszczędny?


Ile można zaoszczędzić?


Jeżeli wybudujemy piec grzewczy lub w najnowszej technologii kominek III generacji i będziemy używać go praktycznie codziennie (gdyż dwu-trzykrotny dobowy załadunek drewna nie będzie stanowił dla nas większego obciążenia czasowego), a zarazem sposób akumulacji i system dystrybucji będzie równomiernie rozprowadzał ciepło do wszystkich pomieszczeń, nie powodując dyskomfortu przegrzewania, zapewniając przy tym długi (8 - 12 godzinny) okres pokrycia zapotrzebowania na ciepło, to możemy dokonać następującego porównania:
Średni koszt ogrzewania
Średni koszt ogrzewania dobrze ocieplonego tzw. domu energooszczędnego o pow. 150 m2 :
- piecem na gaz ziemny szacunkowo oblicza się dziś na ok. 850 zł/miesiąc
 - piecem na olej opałowy ok. 2500 zł/m-c
 - grzejnikami elektrycznymi ok. 3750 zł/m-c (w domu przeciętnie ocieplonym o tej samej wielkości, koszty te praktycznie trzeba podwoić)

Aby porównać opłacalność i wyliczyć oszczędności na ogrzewaniu z użyciem pieco-kominka III generacji, obliczenia dokonuje się w następujący sposób:

Zapotrzebowanie na ciepło.
Obliczenie szacunkowego zapotrzebowania na ciepło domu energooszczędnego o pow. 150 m2. Przy temperaturze zewnętrznej -16 oC zapotrzebowanie to wynosi:
50 W/m2 x 150m2= 7,5 kW x 24 godziny =180 kWh/dobę

Chcąc wyliczyć średnie zapotrzebowanie na ciepło, to uwzględniając fakt, że większą część zimy występują zwykle temperatury dodatnie, średnie zapotrzebowanie w okresie zimowym możemy ustalić na poziomie - 40% czyli:

30 W/m2 x 150 m2= 4,5 kW x 24 godziny = 108 kWh/dobę

Pokrycie zapotrzebowania na ciepło
Aby móc obliczyć pokrycia zapotrzebowania na ciepło przez spalenie jednorazowo wyliczonej dużej porcji drewna w palenisku pieco-kominka III generacji (12 - 20 kg drewna), potrzebujemy co następuje:
Obliczenie wartości opałowej drewna:
Przyjmując średnią wartość opałową drewna, nie zawierającego wody, na poziomie 4300 kcal/kg, co po przeliczeniu wynosi 5 kWh/kg. Zakładając, że jego wilgotność po wysuszeniu będzie wynosiła 16 %, wtedy jego wartość opałowa wyniesie średnio 3612 kcal/kg czyli 4,2 kWh/kg (4,35 przy lepszych gatunkach drewna). Jeżeli przyjmiemy średni załadunek 16 kg drewna spalony ze sprawnością 85% to:
1 kg suchego drewna = 4,2 kWh x 85% sprawności= 3,57 kWh x 16 kg = 57,12 kWh

Z jednego załadunku otrzymujemy 57,12 kWh energii cieplnej, która pod warunkiem właściwego zakumulowania i rozprowadzenia będzie efektywnie grzała ze średnią mocą:
57 kWh/ 8godzin = 7,14 kW lub 57,12 kWh/12 godzin = 4,76 kW

W ten sposób możemy z dużą dokładnością wyliczyć potrzebną moc grzewczą i ilość ciepła potrzebnego do ogrzania konkretnego domu, w którym będziemy planowali wybudowanie kominka, umożliwiającego jego ogrzewanie. Faktycznie też pokryjemy zapotrzebowanie na ciepło, wyliczone wcześniej, optymalną-minimalną porcją spalanego drewna.

Obliczenie kosztów ogrzewania.
Jeżeli przyjmiemy, że średnie zużycie drewna w przykładowym dla nas domu wynosi łącznie w 2 załadunkach 32 kg/dobę to x 31 dni = 992 kg drewna.
Ponieważ drewno opałowe kupujemy w tzw. mp (metrach przestrzennych), to uwzględniając, że 1 mp zawiera średnio 0,65 m3 drewna, możemy przyjąć że będzie on ważył ok. 500 kg. Jeżeli miesięcznie spalamy 992 kg drewna i podzielimy do przez 500 kg to faktycznie spalimy w miesiącu około 2 mp drewna.
Jeżeli zakupimy je w średniej cenie po 180 zł za mp. to miesięczny koszt ogrzewania wyniesie nas 360 zł.
Kwotę tę możemy porównać z kosztem ogrzewania naszego domu z użyciem gazu, oleju, lub prądu i różnica będzie naszą oszczędnością. W porównaniu z gazem będzie to w naszym przykładzie ok.
490 zł miesięcznie, co pomnożone przez zwykle 6 miesięczny okres grzewczy daje niebagatelną oszczędność rzędu 3000 zł.
Nowa generacja kominków, a właściwie pieców centralnego ogrzewania, dzięki zastosowaniu wymienników ciepła i systemów akumulacji ciepła, pozwala na uzyskanie rzeczywiście skutecznego i taniego, a przy tym komfortowego systemu grzewczego.
Jest on nieporównywalnie skuteczniejszy od systemu ogrzewania, bazującego na tradycyjnym ozdobno-rekreacyjnym kominku, w którym funkcja dodatkowego ogrzewania domu kosztuje nas nie tylko znacznie więcej czasu ale i więcej pieniędzy, gdyż praktyczne zużycie drewna jest w nim o wiele większe.
fot. Cebudpin

Komentarze (0)

Zaloguj się aby skomentować artykuł
Zaloguj się
facebook Twitter Google+

Nasi partnerzy

Kominki polski
Pasywny Budynek
IntelEko.pl
Ogrzewnictwo.pl
Kominek