Dzisiejsze czasy wymagają odwagi i eksperymentów. Czy to nam się podoba, czy nie, nie zatrzymamy biegu wydarzeń. Istotne jest to, że zapoczątkowane kilkaset lat temu żeliwne skrzynki przeistoczyły się w cuda piecowe, mogące ze względu na mnogość produkowanych modeli zadowolić wszystkich, włącznie z ekologami, którym najbardziej zależy na czystości spalania. Dziś omówimy wolnostojące piecyki kominkowe, pierwotnie wykonywane z odlewów żeliwa, a obecnie także ze stali, którą okłada się na przykład ceramiką i kamieniem oraz szczotkuje lub bogato maluje.
Zobacz całą galerię
Nie znamy daty i autora powstania pierwszego piecyka kominkowego. Wiemy na pewno, że idea zamknięcia ognia w "żeliwnej skrzynce" pojawiła się w oparciu o doświadczenia związane z eksploatacją istniejących już kominków i pieców kaflowych. Chodziło między innymi o to, żeby zmniejszyć powierzchnię zajmowaną przez urządzenie grzewcze oraz wprowadzić oszczędności związane z nadmiernym spalaniem opału. Ponadto, piecyki kominkowe były tańsze oraz bardziej mobilne, co umożliwiało ich montaż w kilku pomieszczeniach. W czasach, kiedy nastąpił rozwój ich produkcji, stały się podobnie jak wspomniane piece i kominki, ozdobnym meblem, bowiem jak pokażą prezentowane ilustracje, robiły ogromne wrażenie.
Początki wykorzystania żeliwa w systemach grzewczych pochodzą z czasów, gdy w istniejących otwartych kominkach, dla usprawnienia ich działania oraz akumulacji energii, montowano zdobione ornamentami, scenkami i napisami płyty. Ponadto z żeliwa wykonywano także drzwiczki i ruszty do pieców kaflowych. Wtedy to, po odkryciu zdolności odlewów żeliwnych do przetrzymania wysokich temperatur oraz możliwości magazynowania i oddawania ciepła do pomieszczenia, pojawiła się idea zbudowania całego urządzenia z tego materiału. Ich niewielka powierzchnia mogła w bardzo szybki sposób ogrzewać wnętrza. Podczas montażu piecyki kominkowe nie wymagały przygotowania specjalnego fundamentu i wyspecjalizowanych rzemieślników (zdunów). Wystarczyło dostarczyć urządzenie, podłączyć żeliwną rurą do istniejącego komina i cieszyć się ciepłem oraz (w późniejszych czasach, gdy wprowadzono szyby z miki lub witroceramiki) widokiem języków ognia.
Pierwsze urządzenia żeliwne pojawiły się w XVI lub XVII wieku, a wiązało się to z rozwojem przemysłu metalurgicznego. Były to najprawdopodobniej pojedyncze egzemplarze, produkowane na zasadzie doświadczeń technicznych lub na indywidualne zlecenie. Niewykluczone, że ich powstanie wiązało się z usprawnieniem pracy urządzeń kuchennych i być może, próbowano wtedy zamienić murowane trzony kuchenne, z żeliwnymi piekarnikami i płytami, na całkowicie żeliwne, a następnie stalowe urządzenia. Dopiero w późniejszym czasie nastąpiła ich seryjna produkcja.
Pierwsze historycznie potwierdzone wzmianki o tym pochodzą z XVIII wieku. W 1728 roku na terenie Niemiec powstawały w dużej ilości piece tzw. pięciopłytowe (skrzynki wykonane z pięciu jednakowych odlewów). W 1735 roku, belgijski architekt Jean-François de Cuvilliés opatentował żeliwną kuchenkę o nazwie Castrol, zamontowaną po raz pierwszy w kuchni w zamku Amalienborg w Nymphenburg.
Kilka lat później w USA powstał najstarszy opatentowany piecyk żeliwny. Był to model wyprodukowany przez Benjamina Franklina, wynalazcę i późniejszego prezydenta USA. Model "Franklin Stove" powstał w 1741 roku i do dziś praktycznie w niezmienionej formie jest produkowany przez kilka firm. Była to żeliwna skrzynka ustawiona na nóżkach, z otwartym paleniskiem z dekoracyjnym panelem i bezpośrednim odprowadzeniem spalin do komina. Na przełomie XVIII i XIX wieku z inicjatywy sir Benjamina Thompsona (hrabiego Rumforda) powstały pierwsze metalowe kuchenki węglowe. Autorem pierwszego piecyka stricte węglowego był Amerykanin Jordan Mott. Około 1834 roku amerykański prezbiterianin, założyciel miasta Oberlin, Filon P. Stewart zaprojektował urządzenie żeliwne na drewno, które w ciągu 30 lat zostało sprzedane w ilości 90 000 sztuk.
Od tego czasu nastąpił rozwój przemysłu piecowego w USA i Europie. Na bazie pierwszych opatentowanych modeli powstawały kolejne, czasem podobne, a najczęściej usprawnione technicznie urządzenia. Na szeroką skalę, wszędzie pojawiły się mniejsze i większe firmy specjalizujące się w produkcji piecyków żeliwnych i stalowych. Można do nich zaliczyć Eisenhütte Colmar-Berg z Luksemburga, Moritz Brandt z Poznania, Caboche, Galatee i Coppelia z Francji, Surdiac z Belgii, Barbarossa z Niemiec, Musgraves Original z Belfastu, w dzisiejszej Irlandii Północnej i wiele, wiele innych. W XIX wieku pojawiła się masa modeli produkowanych seryjnie oraz wg indywidualnych wzorów. Niekiedy produkcją urządzeń zajmowały się niewielkie rodzinne warsztaty ślusarskie i odlewnie żeliwa. W ofercie znalazły się piecyki o różnorakich kształtach i wielkościach, w tym skrzynkowe, owalne i cylindryczne. Wzbogacano je kolorową emalią, okuciami i kaflami. W późniejszym czasie pojawiły się także piecyki gazowe (pierwszy w 1826 r. - James Sharp), naftowe (pierwszy projektu Fransa Wilhelma Lindqvista) oraz elektryczne (pierwszy w 1882 r. - projektu Thomasa Ahearna). Ciekawym rozwiązaniem okazały się żeliwne piecyki łazienkowe, tzw. termy, podgrzewające wodę użytkową. Wszystkie te urządzenia kominkowe były bardzo popularne przez cały okres przedwojenny.
Ta tendencja utrzymuje się do czasów współczesnych, bowiem w większości krajów europejskich, piecyki są popularniejsze od kominków i pieców kaflowych. Także część powstałych w XIX wieku firm, które na szeroką skalę wyspecjalizowały się w produkcji piecyków, trwa i ma się dobrze do dzisiaj. Dla przykładu w latach dwudziestych XIX wieku, w Belgii powstała firma Nestor Martin. W 1840 roku we Francji powstała odlewnia żeliwa założona przez Jeana Baptiste Andre Godina. Jej pierwszy i sztandarowy piecyk Petit Godin jest produkowany do dzisiaj. W 1853 roku powstała norweska firma Jotul, która słynie na całym świecie z żeliwnych piecyków. Wtedy też została założona szeroko rozpoznawana duńska odlewnia Morso. Jej pierwszym właścicielem był N.A. Christensen. Od 1878 roku w Obernai, w Alzacji we Francji istnieje firma Supra, której nikomu nie trzeba przedstawiać.
Również, w późniejszych czasach powstały kolejne firmy, posiadające w swojej ofercie piecyki. Dziś praktycznie każdy liczący się producent oferuje urządzenia wolnostojące. Należą do nich Spartherm, Edilkamin, MCZ, Romotop, Scan i wiele, wiele innych. Na rynku polskim znajdziemy urządzenia amerykańskie, europejskie i rodzime. Do tych ostatnich można zaliczyć stylowe piecyki z firm Kratki.pl, Kornak oraz Jan s.c. W wyniku rozwoju technologicznego zmieniła się ich budowa oraz rozwiązania. Obok tradycyjnych piecyków żeliwnych, określanych potocznie "kozami", znajdziemy urządzenia stalowe oraz kaflowe. W ofercie wielu producentów są modele klasyczne i uniwersalne oraz bardzo rozwinięte designersko. Każdy potencjalny inwestor ma możliwość zaopatrzenia się w urządzenie opalane drewnem lub węglem, a także gazem oraz coraz bardziej popularnymi pelletami (granulatem drzewnym). Tylko od inwencji twórczej, naszej wyobraźni oraz zasobności portfela zależy, na jakie rozwiązanie się zdecydujemy.
Wybór jest ogromny i gdy obejrzymy się wstecz, to dzięki tym kilku wspomnianym wizjonerom i wynalazcom, możemy cieszyć się dziś ogniem w nieprawdopodobnej oprawie. Nie jest ważne, czy mieszkamy w starym domu czy w lofcie, w mieszkaniu, w kamienicy czy w bungalowie, każdy z nas znajdzie coś dla siebie. Ponieważ kochamy ogień, a pomysłowość rasy ludzkiej daje nam wiele możliwości wyboru, to bez problemu znajdziemy piecyk, który pomoże nam w radowaniu się chwilą. Kultura ognia jest ponadczasowa i tak jak w XVIII wieku cieszono się z wyprodukowania piecyka, tak w 2013 roku i w kolejnych latach możemy korzystać z dawnej myśli technicznej, wykorzystując jeden z niebanalnych współczesnych modeli piecyka kominkowego.
Początki wykorzystania żeliwa w systemach grzewczych pochodzą z czasów, gdy w istniejących otwartych kominkach, dla usprawnienia ich działania oraz akumulacji energii, montowano zdobione ornamentami, scenkami i napisami płyty. Ponadto z żeliwa wykonywano także drzwiczki i ruszty do pieców kaflowych. Wtedy to, po odkryciu zdolności odlewów żeliwnych do przetrzymania wysokich temperatur oraz możliwości magazynowania i oddawania ciepła do pomieszczenia, pojawiła się idea zbudowania całego urządzenia z tego materiału. Ich niewielka powierzchnia mogła w bardzo szybki sposób ogrzewać wnętrza. Podczas montażu piecyki kominkowe nie wymagały przygotowania specjalnego fundamentu i wyspecjalizowanych rzemieślników (zdunów). Wystarczyło dostarczyć urządzenie, podłączyć żeliwną rurą do istniejącego komina i cieszyć się ciepłem oraz (w późniejszych czasach, gdy wprowadzono szyby z miki lub witroceramiki) widokiem języków ognia.
Pierwsze urządzenia żeliwne pojawiły się w XVI lub XVII wieku, a wiązało się to z rozwojem przemysłu metalurgicznego. Były to najprawdopodobniej pojedyncze egzemplarze, produkowane na zasadzie doświadczeń technicznych lub na indywidualne zlecenie. Niewykluczone, że ich powstanie wiązało się z usprawnieniem pracy urządzeń kuchennych i być może, próbowano wtedy zamienić murowane trzony kuchenne, z żeliwnymi piekarnikami i płytami, na całkowicie żeliwne, a następnie stalowe urządzenia. Dopiero w późniejszym czasie nastąpiła ich seryjna produkcja.
Pierwsze historycznie potwierdzone wzmianki o tym pochodzą z XVIII wieku. W 1728 roku na terenie Niemiec powstawały w dużej ilości piece tzw. pięciopłytowe (skrzynki wykonane z pięciu jednakowych odlewów). W 1735 roku, belgijski architekt Jean-François de Cuvilliés opatentował żeliwną kuchenkę o nazwie Castrol, zamontowaną po raz pierwszy w kuchni w zamku Amalienborg w Nymphenburg.
Kilka lat później w USA powstał najstarszy opatentowany piecyk żeliwny. Był to model wyprodukowany przez Benjamina Franklina, wynalazcę i późniejszego prezydenta USA. Model "Franklin Stove" powstał w 1741 roku i do dziś praktycznie w niezmienionej formie jest produkowany przez kilka firm. Była to żeliwna skrzynka ustawiona na nóżkach, z otwartym paleniskiem z dekoracyjnym panelem i bezpośrednim odprowadzeniem spalin do komina. Na przełomie XVIII i XIX wieku z inicjatywy sir Benjamina Thompsona (hrabiego Rumforda) powstały pierwsze metalowe kuchenki węglowe. Autorem pierwszego piecyka stricte węglowego był Amerykanin Jordan Mott. Około 1834 roku amerykański prezbiterianin, założyciel miasta Oberlin, Filon P. Stewart zaprojektował urządzenie żeliwne na drewno, które w ciągu 30 lat zostało sprzedane w ilości 90 000 sztuk.
Od tego czasu nastąpił rozwój przemysłu piecowego w USA i Europie. Na bazie pierwszych opatentowanych modeli powstawały kolejne, czasem podobne, a najczęściej usprawnione technicznie urządzenia. Na szeroką skalę, wszędzie pojawiły się mniejsze i większe firmy specjalizujące się w produkcji piecyków żeliwnych i stalowych. Można do nich zaliczyć Eisenhütte Colmar-Berg z Luksemburga, Moritz Brandt z Poznania, Caboche, Galatee i Coppelia z Francji, Surdiac z Belgii, Barbarossa z Niemiec, Musgraves Original z Belfastu, w dzisiejszej Irlandii Północnej i wiele, wiele innych. W XIX wieku pojawiła się masa modeli produkowanych seryjnie oraz wg indywidualnych wzorów. Niekiedy produkcją urządzeń zajmowały się niewielkie rodzinne warsztaty ślusarskie i odlewnie żeliwa. W ofercie znalazły się piecyki o różnorakich kształtach i wielkościach, w tym skrzynkowe, owalne i cylindryczne. Wzbogacano je kolorową emalią, okuciami i kaflami. W późniejszym czasie pojawiły się także piecyki gazowe (pierwszy w 1826 r. - James Sharp), naftowe (pierwszy projektu Fransa Wilhelma Lindqvista) oraz elektryczne (pierwszy w 1882 r. - projektu Thomasa Ahearna). Ciekawym rozwiązaniem okazały się żeliwne piecyki łazienkowe, tzw. termy, podgrzewające wodę użytkową. Wszystkie te urządzenia kominkowe były bardzo popularne przez cały okres przedwojenny.
Ta tendencja utrzymuje się do czasów współczesnych, bowiem w większości krajów europejskich, piecyki są popularniejsze od kominków i pieców kaflowych. Także część powstałych w XIX wieku firm, które na szeroką skalę wyspecjalizowały się w produkcji piecyków, trwa i ma się dobrze do dzisiaj. Dla przykładu w latach dwudziestych XIX wieku, w Belgii powstała firma Nestor Martin. W 1840 roku we Francji powstała odlewnia żeliwa założona przez Jeana Baptiste Andre Godina. Jej pierwszy i sztandarowy piecyk Petit Godin jest produkowany do dzisiaj. W 1853 roku powstała norweska firma Jotul, która słynie na całym świecie z żeliwnych piecyków. Wtedy też została założona szeroko rozpoznawana duńska odlewnia Morso. Jej pierwszym właścicielem był N.A. Christensen. Od 1878 roku w Obernai, w Alzacji we Francji istnieje firma Supra, której nikomu nie trzeba przedstawiać.
Również, w późniejszych czasach powstały kolejne firmy, posiadające w swojej ofercie piecyki. Dziś praktycznie każdy liczący się producent oferuje urządzenia wolnostojące. Należą do nich Spartherm, Edilkamin, MCZ, Romotop, Scan i wiele, wiele innych. Na rynku polskim znajdziemy urządzenia amerykańskie, europejskie i rodzime. Do tych ostatnich można zaliczyć stylowe piecyki z firm Kratki.pl, Kornak oraz Jan s.c. W wyniku rozwoju technologicznego zmieniła się ich budowa oraz rozwiązania. Obok tradycyjnych piecyków żeliwnych, określanych potocznie "kozami", znajdziemy urządzenia stalowe oraz kaflowe. W ofercie wielu producentów są modele klasyczne i uniwersalne oraz bardzo rozwinięte designersko. Każdy potencjalny inwestor ma możliwość zaopatrzenia się w urządzenie opalane drewnem lub węglem, a także gazem oraz coraz bardziej popularnymi pelletami (granulatem drzewnym). Tylko od inwencji twórczej, naszej wyobraźni oraz zasobności portfela zależy, na jakie rozwiązanie się zdecydujemy.
Wybór jest ogromny i gdy obejrzymy się wstecz, to dzięki tym kilku wspomnianym wizjonerom i wynalazcom, możemy cieszyć się dziś ogniem w nieprawdopodobnej oprawie. Nie jest ważne, czy mieszkamy w starym domu czy w lofcie, w mieszkaniu, w kamienicy czy w bungalowie, każdy z nas znajdzie coś dla siebie. Ponieważ kochamy ogień, a pomysłowość rasy ludzkiej daje nam wiele możliwości wyboru, to bez problemu znajdziemy piecyk, który pomoże nam w radowaniu się chwilą. Kultura ognia jest ponadczasowa i tak jak w XVIII wieku cieszono się z wyprodukowania piecyka, tak w 2013 roku i w kolejnych latach możemy korzystać z dawnej myśli technicznej, wykorzystując jeden z niebanalnych współczesnych modeli piecyka kominkowego.