20 lat temu wydawało mi się, że ze zduństwem trzeba będzie się już definitywnie pożegnać. Po prostu z roku na rok ubywało chętnych na budowę pieców kaflowych. Praktycznie nikt nie chciał ogrzewać swojego domu tradycyjnym piecem kaflowym z szamotu i gliny. Użytkownicy mieli do dyspozycji coraz lepsze, niemal niewymagające obsługi, nowoczesne urządzenia do ogrzewania domu, najczęściej na gaz, olej, węgiel czy koks.
Zobacz całą galerię
Możliwość centralnego ogrzewania budynku za pomocą jednego pieca w kotłowni, bez poświęcania na to zbytniej ilości czasu, uczyniła życie wygodniejszym. No bo kto chciałby - tak jak dawniej - palić w każdym piecu kaflowym stojącym w danym pomieszczeniu? Teraz wystarczyło do kotłowni wstawić piec gazowy, a on już sam, bez niepotrzebnego angażowania domowników, spalał sobie - i to w dodatku jeszcze zupełnie niedrogi - gaz.
A czy dziś myślimy inaczej? Po tych 20 latach posiadamy o wiele lepsze możliwości ogrzewania domów, wykorzystujące różne źródła pozyskiwania energii: ultranowoczesne pompy ciepła - z ziemi, ogniwa fotowoltaiczne - ze słońca, a nawet i przydomowe miniwiatraki - z wiatru. Do tego dochodzi fakt, że przy budowie energooszczędnego domu zapotrzebowanie na ciepło spada, a wraz z nim i koszt ogrzewania! Powinniśmy więc być zadowoleni i nie martwić się tym! Czy jednak naprawdę jest tak dobrze? Czy przy okazji nie zapomnieliśmy o czymś ważnym? Spróbujmy spojrzeć na to zagadnienie głębiej, z jeszcze innej strony.
Po pierwsze zauważmy, że wszystkie te nowoczesne systemy grzewcze zasadniczo potrzebują do swego funkcjonowania prądu. Zwyczajna awaria na linii przesyłowej (a podobno te nasze są już bardzo wyeksploatowane i przeciążone) i w domu zrobi się zimno. A co wtedy? Agregat prądotwórczy? Ale czy to wystarczy i na jak długo? A co zrobić, gdy awaria potrwa znacznie dłużej? Czy jesteśmy ubezpieczeni i przygotowani na taką sytuację? Odpowiemy wówczas, że mamy kominek! Kilkanaście kW mocy wystarczy! Ale czy rozprowadzi on ciepło po całym domu bez prądu? Czy będziemy mieli czas na nieustanne pilnowanie ognia i ciągłe dokładanie drewna? A gdy przyjdzie duży mróz i będzie trzymał przez większą część zimy, czy damy radę ogrzewać kominkiem, wstając w nocy, żeby podtrzymać ogień?
Kominek zwykle nie jest budowany w celu ogrzewania nim domu. Buduje się go dla przyjemności, ozdoby, dla cieszenia się pięknem ognia, a przy okazji, by dogrzać pomieszczenia. Ale by zamieniać go w system głównego ogrzewania domu i na jak długo to się sprawdzi? Ktoś uzna mnie za czarnowidza. Żyjemy w XXI wieku i obawy tego typu wydają się nieuzasadnione dla wielu z nas. Czy aby na pewno? Czy nie byłoby rozsądniej posiadać jednak jakiś alternatywny system ogrzewania, dający niezależność od prądu?
Odpowiedzmy pytaniem: Dlaczego "stara" branża zduńska przeżywa współcześnie swój renesans w bogatszych krajach Europy o podobnym do Polski klimacie? Tam liczne szkoły zawodowe wypuszczają wciąż nowe roczniki zdunów, a mistrzom zduńskim zaczyna się otwierać drogę studiowania zduństwa na poziomie wyższym. Dlaczego mieszkańcy tych krajów coraz częściej - jeżeli oczywiście finansowo mogą sobie na to pozwolić - zamiast kominka wolą zlecić budowanie pieca i to nierzadko kaflowego? Przecież ich linie przesyłowe są w znacznie lepszym stanie, a awarie zdarzają się rzadko!
Od wielu lat staram się być obecny na jednych z głównych targów branży zduńskiej - KOK w austriackim Wels, które odbywają się zwykle pod koniec stycznia. Oprócz stałych uczestników, a więc zdunów z całej Europy, z roku na rok coraz liczniejszą grupę odwiedzających zaczynają stanowić już nie tylko nasi rodacy, ale wręcz lawinowo przybywający kominkarze ze wszystkich krajów dawnego bloku wschodniego. Skąd to nagłe zainteresowanie osiągnięciami współczesnych technologii zduńskich? Czyż nie jest to potrzeba poznawania niezależnego i alternatywnego sposobu ogrzewania piecami zduńskimi, dostosowanego do nowoczesnych domów? Można tam zobaczyć, jak na poziomie zdobyczy XXI w. realizuje się dziś to, co od lat było istotą zawodu zduńskiego - czyli budowa pieców do ogrzewania w domach mieszkalnych oraz budowa ozdobnych kominków do dogrzewania. W Wels otwiera się przed nami szansa poznania technologii i materiałów, które nie tylko pozwalają zdunowi wybudować bezpieczne, ekologiczne, wygodne, skuteczne i tanie ogrzewanie domu, ale ponadto umożliwiają wybudowanie pieca, który będzie głównym urządzeniem do ogrzewania domu. Fakt, że tam każdy pod pojęciem "piec kaflowy" rozumie urządzenie z możliwością oglądania płonącego ognia przez jego przeszkolone drzwiczki, jest już normą. W Wels nie trzeba używać określenia "pieco-kominek", wystarczy powiedzieć "piec zduński" (niem. "Grundofen", "Speicherofen") i każdy wie, że chodzi o nowoczesny, budowany przez zduna, będący głównym ogrzewaniem domu piec z typową dla kominka możliwością oglądania ognia przez szybę. Czy więc i my nie powinniśmy jak najszybciej zacząć myśleć w podobny sposób?
W naszym kraju już od 20 lat budujemy tak dużą ilość pięknych kominków i to w coraz lepszym wykonaniu. Warto pomyśleć o rozszerzeniu ich funkcji dogrzewania o funkcję umożliwiającą tworzenie się systemu głównego ogrzewania budynku. Dzisiejsze ogrzewanie domów za pomocą stale uzależnionych od prądu pieców gazowych, olejowych, węglowych, pomp ciepła, solarów, powinno zostać uzupełnione o główne ogrzewanie za pomocą nowoczesnego pieca zduńskiego. Taki piec (lub jak kto woli pieco-kominek) będzie mógł stanowić realne, alternatywne i niezależne źródło grzewcze. Skonstruowany zaś w ten sposób, aby spalać tylko tzw. "biomasę" na najwyższym poziomie czystości i skuteczności, wpisze się tym samym również w liczne proekologiczne programy, które coraz bardziej wchodzą na nasz rynek, z różnymi systemami dotacji. Tego rodzaju ekologiczne, bazujące na odnawialnych źródłach energii piece zduńskie, wraz z całym ich zewnętrznym pięknem i urokiem płonącego ognia, stanowią faktyczny powód współczesnego "come back" zduństwa, czyli powrotu zduństwa - nowoczesnego, dostosowanego do realiów XXI w.
Ponadto przecież te nowoczesne techniki zduńskie bazują na bogatym dorobku, wypracowanym przez zdunów w ciągu kilku wieków. Dzięki piecom zduńskim możemy otrzymać oparty na promieniowaniu ciepła, najzdrowszy i najprzyjemniejszy sposób ogrzewania domów. Przy czym walory ozdobne zostają zachowane. Dostępne w szerokiej gamie, nowoczesne materiały pozwalają tworzyć wyjątkowo piękne piece. Nadal prym wiodą tutaj kafle, zarówno te ultranowoczesne, jak i te stylizowane na dawne wzory. To daje nam niemal nieograniczone możliwości aranżacyjne. Bogata oferta tych materiałów spełni życzenia zarówno klientów zamożniejszych, jak i tych muszących bardziej liczyć się z groszem.
Zwłaszcza Ci wszyscy, którym zależy na zmniejszeniu opłat za ogrzewanie, powinni być zadowoleni. To właśnie nowoczesne piece zduńskie mogą zapewnić koszt pozyskania tzw. kWh energii ciepła na poziomie nawet trzykrotnie niższym niż np. z gazu. W najlepszych rozwiązaniach stosowanych dziś przez zdunów w budowie pieców (kaflowych) koszt 1 kWh kształtuje się już na poziomie 7 groszy. Przy czym te urządzenia mogą posiadać zdolność ogrzewania domów o powierzchni do 200 m2 i to tylko dwoma (co 12 godzin) cyklami załadunku drewna czy biomasy na dobę. Taki więc, niemal bezobsługowy, wygodny, a zarazem piękny piec, służący do głównego ogrzewania domów, stanowi przyszłość dla zwykłych użytkowników, jak i tych, którzy je zawodowo budują.
Na koniec należałoby się jeszcze trochę pochwalić. Mianowicie nasza ogólnopolska organizacja branży zduńskiej - OSKP, już od dłuższego czasu wspiera i patronuje odradzającym się inicjatywom tworzenia profesjonalnych, zawodowych i mistrzowskich szkół zduńskich. Przygotowują one coraz to lepszych fachowców do wykonywania współczesnych, bardzo już zaawansowanych technologicznie, pieców zduńskich w naszych domach mieszkalnych.
A czy dziś myślimy inaczej? Po tych 20 latach posiadamy o wiele lepsze możliwości ogrzewania domów, wykorzystujące różne źródła pozyskiwania energii: ultranowoczesne pompy ciepła - z ziemi, ogniwa fotowoltaiczne - ze słońca, a nawet i przydomowe miniwiatraki - z wiatru. Do tego dochodzi fakt, że przy budowie energooszczędnego domu zapotrzebowanie na ciepło spada, a wraz z nim i koszt ogrzewania! Powinniśmy więc być zadowoleni i nie martwić się tym! Czy jednak naprawdę jest tak dobrze? Czy przy okazji nie zapomnieliśmy o czymś ważnym? Spróbujmy spojrzeć na to zagadnienie głębiej, z jeszcze innej strony.
Po pierwsze zauważmy, że wszystkie te nowoczesne systemy grzewcze zasadniczo potrzebują do swego funkcjonowania prądu. Zwyczajna awaria na linii przesyłowej (a podobno te nasze są już bardzo wyeksploatowane i przeciążone) i w domu zrobi się zimno. A co wtedy? Agregat prądotwórczy? Ale czy to wystarczy i na jak długo? A co zrobić, gdy awaria potrwa znacznie dłużej? Czy jesteśmy ubezpieczeni i przygotowani na taką sytuację? Odpowiemy wówczas, że mamy kominek! Kilkanaście kW mocy wystarczy! Ale czy rozprowadzi on ciepło po całym domu bez prądu? Czy będziemy mieli czas na nieustanne pilnowanie ognia i ciągłe dokładanie drewna? A gdy przyjdzie duży mróz i będzie trzymał przez większą część zimy, czy damy radę ogrzewać kominkiem, wstając w nocy, żeby podtrzymać ogień?
Kominek zwykle nie jest budowany w celu ogrzewania nim domu. Buduje się go dla przyjemności, ozdoby, dla cieszenia się pięknem ognia, a przy okazji, by dogrzać pomieszczenia. Ale by zamieniać go w system głównego ogrzewania domu i na jak długo to się sprawdzi? Ktoś uzna mnie za czarnowidza. Żyjemy w XXI wieku i obawy tego typu wydają się nieuzasadnione dla wielu z nas. Czy aby na pewno? Czy nie byłoby rozsądniej posiadać jednak jakiś alternatywny system ogrzewania, dający niezależność od prądu?
Odpowiedzmy pytaniem: Dlaczego "stara" branża zduńska przeżywa współcześnie swój renesans w bogatszych krajach Europy o podobnym do Polski klimacie? Tam liczne szkoły zawodowe wypuszczają wciąż nowe roczniki zdunów, a mistrzom zduńskim zaczyna się otwierać drogę studiowania zduństwa na poziomie wyższym. Dlaczego mieszkańcy tych krajów coraz częściej - jeżeli oczywiście finansowo mogą sobie na to pozwolić - zamiast kominka wolą zlecić budowanie pieca i to nierzadko kaflowego? Przecież ich linie przesyłowe są w znacznie lepszym stanie, a awarie zdarzają się rzadko!
Od wielu lat staram się być obecny na jednych z głównych targów branży zduńskiej - KOK w austriackim Wels, które odbywają się zwykle pod koniec stycznia. Oprócz stałych uczestników, a więc zdunów z całej Europy, z roku na rok coraz liczniejszą grupę odwiedzających zaczynają stanowić już nie tylko nasi rodacy, ale wręcz lawinowo przybywający kominkarze ze wszystkich krajów dawnego bloku wschodniego. Skąd to nagłe zainteresowanie osiągnięciami współczesnych technologii zduńskich? Czyż nie jest to potrzeba poznawania niezależnego i alternatywnego sposobu ogrzewania piecami zduńskimi, dostosowanego do nowoczesnych domów? Można tam zobaczyć, jak na poziomie zdobyczy XXI w. realizuje się dziś to, co od lat było istotą zawodu zduńskiego - czyli budowa pieców do ogrzewania w domach mieszkalnych oraz budowa ozdobnych kominków do dogrzewania. W Wels otwiera się przed nami szansa poznania technologii i materiałów, które nie tylko pozwalają zdunowi wybudować bezpieczne, ekologiczne, wygodne, skuteczne i tanie ogrzewanie domu, ale ponadto umożliwiają wybudowanie pieca, który będzie głównym urządzeniem do ogrzewania domu. Fakt, że tam każdy pod pojęciem "piec kaflowy" rozumie urządzenie z możliwością oglądania płonącego ognia przez jego przeszkolone drzwiczki, jest już normą. W Wels nie trzeba używać określenia "pieco-kominek", wystarczy powiedzieć "piec zduński" (niem. "Grundofen", "Speicherofen") i każdy wie, że chodzi o nowoczesny, budowany przez zduna, będący głównym ogrzewaniem domu piec z typową dla kominka możliwością oglądania ognia przez szybę. Czy więc i my nie powinniśmy jak najszybciej zacząć myśleć w podobny sposób?
W naszym kraju już od 20 lat budujemy tak dużą ilość pięknych kominków i to w coraz lepszym wykonaniu. Warto pomyśleć o rozszerzeniu ich funkcji dogrzewania o funkcję umożliwiającą tworzenie się systemu głównego ogrzewania budynku. Dzisiejsze ogrzewanie domów za pomocą stale uzależnionych od prądu pieców gazowych, olejowych, węglowych, pomp ciepła, solarów, powinno zostać uzupełnione o główne ogrzewanie za pomocą nowoczesnego pieca zduńskiego. Taki piec (lub jak kto woli pieco-kominek) będzie mógł stanowić realne, alternatywne i niezależne źródło grzewcze. Skonstruowany zaś w ten sposób, aby spalać tylko tzw. "biomasę" na najwyższym poziomie czystości i skuteczności, wpisze się tym samym również w liczne proekologiczne programy, które coraz bardziej wchodzą na nasz rynek, z różnymi systemami dotacji. Tego rodzaju ekologiczne, bazujące na odnawialnych źródłach energii piece zduńskie, wraz z całym ich zewnętrznym pięknem i urokiem płonącego ognia, stanowią faktyczny powód współczesnego "come back" zduństwa, czyli powrotu zduństwa - nowoczesnego, dostosowanego do realiów XXI w.
Ponadto przecież te nowoczesne techniki zduńskie bazują na bogatym dorobku, wypracowanym przez zdunów w ciągu kilku wieków. Dzięki piecom zduńskim możemy otrzymać oparty na promieniowaniu ciepła, najzdrowszy i najprzyjemniejszy sposób ogrzewania domów. Przy czym walory ozdobne zostają zachowane. Dostępne w szerokiej gamie, nowoczesne materiały pozwalają tworzyć wyjątkowo piękne piece. Nadal prym wiodą tutaj kafle, zarówno te ultranowoczesne, jak i te stylizowane na dawne wzory. To daje nam niemal nieograniczone możliwości aranżacyjne. Bogata oferta tych materiałów spełni życzenia zarówno klientów zamożniejszych, jak i tych muszących bardziej liczyć się z groszem.
Zwłaszcza Ci wszyscy, którym zależy na zmniejszeniu opłat za ogrzewanie, powinni być zadowoleni. To właśnie nowoczesne piece zduńskie mogą zapewnić koszt pozyskania tzw. kWh energii ciepła na poziomie nawet trzykrotnie niższym niż np. z gazu. W najlepszych rozwiązaniach stosowanych dziś przez zdunów w budowie pieców (kaflowych) koszt 1 kWh kształtuje się już na poziomie 7 groszy. Przy czym te urządzenia mogą posiadać zdolność ogrzewania domów o powierzchni do 200 m2 i to tylko dwoma (co 12 godzin) cyklami załadunku drewna czy biomasy na dobę. Taki więc, niemal bezobsługowy, wygodny, a zarazem piękny piec, służący do głównego ogrzewania domów, stanowi przyszłość dla zwykłych użytkowników, jak i tych, którzy je zawodowo budują.
Na koniec należałoby się jeszcze trochę pochwalić. Mianowicie nasza ogólnopolska organizacja branży zduńskiej - OSKP, już od dłuższego czasu wspiera i patronuje odradzającym się inicjatywom tworzenia profesjonalnych, zawodowych i mistrzowskich szkół zduńskich. Przygotowują one coraz to lepszych fachowców do wykonywania współczesnych, bardzo już zaawansowanych technologicznie, pieców zduńskich w naszych domach mieszkalnych.