Trendy i architektura

Daleka Północ - bliski ogień

autor: Sylwia Porzycka

W krajach nordyckich, konkretnie na obszarach najbardziej wysuniętych na północ, często maksymalnie wyludnionych, panują surowe warunki atmosferyczne, co sprawia, że ich mieszkańcom ogień jest szczególnie bliski. Nie dziwi więc fakt, że w Skandynawii tradycja żeliwnych odlewów do urządzeń grzewczych liczy sobie już prawie 160 lat. W 1853 r. w tamtych rejonach powstały aż dwie fabryki żeliwnych pieców kominkowych - Morso w Danii oraz Jotul w Norwegii. Funkcjonalność tych urządzeń i wyszukana, lecz nienachalna estetyka wprawiają w zachwyt użytkowników na całym świecie. Niektóre z obecnie produkowanych piecyków żeliwnych są replikami modeli z okresu międzywojnia, stanowiąc niezbity dowód na to, że klasyczne piękno nie jest zjawiskiem efemerycznym.
1_48.jpgpin
Zobacz całą galerię
Naszą podróż na północ zacznijmy od Danii, konkretnie od piecyków Morso z serii Classic. Model 2B Standard wręcz do złudzenia przypomina oryginał z lat 30., zwany wtedy "piecykiem leśnym". Zresztą właśnie w owym czasie zaczęła się moda na wypoczynek poza miejscem zamieszkania - najlepiej w leśnej chatce, gdzieś w samym sercu natury. Żeliwny piecyk 2B (fot. 1) jest niewielki, a zarazem funkcjonalny i wydaje się być doskonały do ogrzewania i gotowania w domach letniskowo - rekreacyjnych. Urządzenie posiada płytę grzejną na szczytowej części korpusu (tzw. "fajerkę"), na której w specjalnym czajniku można zagotować wodę na rozgrzewającą filiżankę herbaty. Co więcej samo gotowanie na fajerce jest często największą atrakcją wyjazdu.
Boczne ściany pieca ozdobiono ornamentyką z motywami animalistyczno - florystycznymi. Nawiązania do natury są więc integralną częścią estetyzacji tego modelu, a umiejscowienie go w domku letniskowym na ścianie z kamienia polnego wzmaga wrażenie bycia blisko przyrody i uzupełnia design piecyka.

Drugi piecyk z tej serii (fot. 2) jest rozbudowaną wersją Standard. Widoczny jest tutaj ten "schemat trójdzielny" piecyków, który to zresztą Skandynawowie rozpowszechnili. W 2B Classic można wyróżnić część dolną, stanowiącą popielnik, część środkową - palenisko oraz górną nadstawkę. W jej wnętrzu umieszcza się imbryk do ogrzewania wody.
Ornamentyka modelu jest taka sama jak w wersji Standard, w związku z czym urządzenie dobrze komponuje się ze stylem country. Zaaranżowanie go w rustykalnym salonie połączonym z kuchnią, z mocnym akcentem postarzonej, ceglanej ściany, tworzy harmonijną całość z czarną bryłą pieca. Pora przenieść się do Norwegii. Piec Jotul F 118 N  (fot. 3)  zapewne towarzyszy kilku pokoleniom Norwegów. Jego popularność sięga czasów II wojny światowej, kiedy to znacząco wrosły ceny koksu i węgla. W 1940 r. niemiecki okupant zastrzegł sobie wykorzystanie tych surowców tylko i wyłącznie do przemysłu strategicznego. I wtedy Norwegowie już wiedzieli, że jeżeli grzać, to tylko drewnem. Dlatego też między 1940 a 1942 r., Jotul sprzedał 25 000 sztuk pieców 116 i 118.
Estetyka oryginału z lat 40. została zachowana. Na frontowej płycie wciąż widnieją frazy: "Eg grev ned min eld/Sent om kveld/Naar dagen er slut/Gud gje min eld/Alder slokna ut". Słowa te są rodzajem prośby o dar ognia. Jak można przeczytać na stronie producenta, były znane od kilkuset lat w wielu częściach kraju i zaznaczał się w nich mocny akcent religijny. Ten wyjątkowy element dekoracji pieca czyni go niezwykle unikatowym, a w wersji z przeszklonymi drzwiami będzie szczególnie dobrze wyglądał w pomieszczeniach reprezentacyjnych. Producent proponuje dwa rodzaje zdobień na bocznych ścianach, oba jednak ściśle związane z motywami przyrody.
Pierwszy motyw zdobniczy modelu 118 odsłania przed nami typowo norweską scenę - stado reniferów i drwale ścinający drzewo. Ten dekor w zestawieniu z litą wersją drzwiczek doskonale będzie wyglądać w kuchni stylizowanej na wiejską. Żeliwna "koza" kojarzy się już nieodłącznie z wyposażeniem domu, w którym większość czasu spędza się w rodzinnej atmosferze, z dala od miejskiego ruchu. Leżące na stole owoce i bukiet polnych kwiatów w wazonie budują charakterystyczny nastrój wiejskiej sielanki. Ciekawym dodatkiem tekstylnym jest wzorzysty, lniany obrus, który ożywia to dość surowe wnętrze. Pamiętajmy, że w stylu skandynawskim wszelkie tkaniny typu obrusy, zasłonki, poduszki, narzuty są zawsze mile widziane.
Natomiast drugim wariantem dekoracyjnym jest czarny niedźwiedź  (fot. 4) i ten bardzo minimalistyczny wzór stanowi kwintesencję prostej elegancji. Dlatego świetnie wtopi się ze swoją estetyką w nieco nowocześniejsze wnętrze, jednak wciąż podkreślone naturalnymi akcentami. W krajach nordyckich nawet w nowoczesnych wnętrzach ściany maluje się na klasyczną biel, ze względu na małą ilość światła występującego w północnych regionach, wnętrze wówczas sprawia wrażenie bardziej rozświetlonego. Ponadto w tym wypadku jedynie biel potrafi tak efektywnie kontrastować z klasycznym, czarnym piecykiem.
 Piecyk 602 (fot. 5) to kolejny wielki klasyk marki Jotul, zwany "małym gigantem". Zdobienia piecyka wykonał ceniony norweski rzeźbiarz i malarz, Ornulf Bast. Model jest absolutnym bestsellerem od 1936 r., a w 1999 r. wyróżniono go za wybitne wzornictwo prestiżową nagrodą "Award for Design Excellence".
Model 601  (fot. 6)  to nieco mniejsza wersja 602 i ten niewielki piecyk świetnie wygląda w retroklimatach. W takim wnętrzu wyjątkowy nastrój tworzą detale. Fotel vintage z materiałową tapicerką w paski, zegar, zawieszony parasol, plakat z zawsze tajemniczym Bogartem - oddają intrygujący klimat klasycznego kina noir lat 40., którego akcja przeważnie toczy się na mokrej od deszczu ulicy.

Kolejna propozycja jest także rodem z Norwegii. Firma Nordpeis oferuje urządzenie niezwykle kompaktowe, a przy tym funkcjonalne. Model Orion (fot. 7), o dość minimalistycznej formie i ascetycznym wzornictwie świetnie sprawdzi się w prostym, letniskowym domku z bali, stylizowanym na leśniczówkę. Żeliwo znacznie lepiej niż stal komponuje się ze "starociami" na drewnianej półce.
Niewielki piecyk, w którego górnej części znajduje się płyta grzejna, przydaje się w oddalonych od miast obszarach wiejskich. Rurę można poprowadzić zarówno z góry, jak i z tyłu, dzięki czemu piecyk łatwiej będzie dostosować do danego wnętrza. Sprawdzi się także w warsztacie, dając szybki komfort cieplny podczas wykonywania codziennych zajęć.
W Skandynawii funkcjonalne piecyki są bardzo popularne i cenione. Ich unikalne wzornictwo przywołuje najlepsze skojarzenia z klimatem tego obszaru geograficznego, wyróżniając je na tle innych urządzeń z całego świata. Przy czym, ze względu na liczne odwołania do świata przyrody w ich ornamentyce, zdecydowanie widzę je we wnętrzach tradycyjnych, z elementami stylu country, w otoczeniu barw ziemi i naturalnych materiałów czy chociaż z retrododatkami. Według mnie nie są to propozycje do ultranowoczesnych aranżacji, ale jak wiadomo "de gustibus non disputandum est".
fot. Morsopin

fot. Morsopin

fot. Jotulpin

fot. Jotulpin

fot. Jotulpin

fot. Jotulpin

fot. Nordpeispin

Komentarze (0)

Zaloguj się aby skomentować artykuł
Zaloguj się
facebook Twitter Google+

Nasi partnerzy

Kominki polski
Pasywny Budynek
IntelEko.pl
Ogrzewnictwo.pl
Kominek