Kamień, ze względu na swoją trwałość, od niepamiętnych lat służył człowiekowi jako budulec. Naszym przodkom nie przeszkadzała nawet jego trudna i ciężka obróbka. Stawiano z niego nie tylko skromne chaty, czy budynki gospodarstwa domowego, ale również piękne pałace oraz zamki warowne, które przetrwały próbę czasu i po wielu stuleciach stały się monumentem zamierzchłych dziejów. Z biegiem lat, stopniowo jednak był wypierany przez coraz to nowsze materiały, które ze względu na łatwą obróbkę, zyskiwały na popularności, czyniąc budowę domu znacznie mniej czasochłonną.
Zobacz całą galerię
Dzisiaj nie musimy już poświęcać tygodni na żmudne układanie ścian z kamieni łączonych zaprawą. W ofercie zakładów kamieniarskich, również polskich, znajdują się gotowe do montażu płyty imitujące naturalny kamień. Szeroki wybór różnorodnych rodzajów i kolorów daje nam nieograniczone możliwości. Dzięki temu, bez większego trudu będziemy mogli cieszyć się widokiem ściany imitującej warstwowy mur z łupanego piaskowca, czy wielkich odłamków skalnych, a nawet wygładzonych kamieni rzecznych. Łupki produkowane są najczęściej w postaci fragmentów slab, łączonych ze sobą, co sprawia, iż ściana wygląda niczym układana z małych, nieregularnych elementów. Gotowe zestawy przyklejamy na zaprawie, jak płytki łazienkowe, tworząc w ten sposób wrażenie ściany wybudowanej z kamienia tradycyjnymi metodami. Takie kamienne płytki można również zastosować do wykończenia obudowy kominka, przemieniając go w ten sposób w rustykalne serce salonu.
Przez lata prym wiódł zimny styl modernistyczny - chłodne barwy ścian i aluminiowe wykończenia cieszyły się, wciąż rosnącą, popularnością. Takie zestawienia dawały poczucie elegancji, czystości, wręcz sterylności. Inwestorzy zaczynają jednak uciekać z takich nieprzyjaznych domów, poszukując coraz częściej ciepłych kolorów i materiałów, sprzyjających nastrojowi domowego ogniska. Dlatego projektanci chętnie wracają do korzeni, tworząc przepiękne kompozycje wnętrz z wykorzystaniem naturalnych surowców. Kamień, cegła, czy drewno nie są już skrzętnie ukrywane pod warstwami tynków i farb, ale eksponowane jako element dekoracyjny. Czy jest materiał, który bardziej nadaje się do stworzenia ciepłej atmosfery niż surowce naturalne?
Zwolennikiem propagowania kamienia, jako budulca i elementu dekoracyjnego, był jeden z czołowych projektantów XX w. Frank Lloyd Wright. Inspirację czerpał z natury i głównie tam szukał materiałów do budowy. Nigdy nie poddał się trendom funkcjonalizmu, tworząc budynki przede wszystkim zespolone z naturą. Początkiem XX wieku stworzył serię "preriowych domów", z szerokimi okapami i poziomymi pasami okien, które dały początek trendowi wykorzystywanemu po dziś dzień. Znakiem rozpoznawczym projektów Wrighta był naturalny, surowy kamień. Jego struktura pojawiała się zarówno w elewacjach zewnętrznych, wnętrzach salonów, jak i obudowach kominkowych, których, w ciągu ponad siedemdziesięciu lat swojej działalności, stworzył ponad tysiąc.
Nie tylko Amerykanie docenili piękno naturalnego kamienia. Łączone na zaprawie surowe głazy, wraz z dębowymi nadprożami, to cechy charakterystyczne kominka w wiejskiej chacie na północy Francji. Ten typowy dla Normandii i Bretanii styl to pierwowzór, tak popularnych dzisiaj, kominków rustykalnych. Również w Polsce zawitały one do miejskich rezydencji, pozwalając właścicielom poczuć klimat wiejskiej chaty i dając wrażenie obcowania z naturą.
Nie oznacza to oczywiście, że naturalny kamień jest zarezerwowany dla stylu rustykalnego, a zastosowanie go w nowoczesnym wnętrzu wprowadzi tylko zamieszanie i będzie raziło eklektyczną niespójnością. Nieregularna faktura ścian wykonanych z kamienia naturalnego, jest pewnego rodzaju urozmaiceniem gładkich powierzchni i prostych linii, cechujących styl modernistyczny. Ciemny łupek dodaje salonowi powagi i dostojnego charakteru, podczas gdy np. jasne piaskowce sprawiają, że wnętrze staje się ciepłe i przytulne.
Nie obawiajmy się stosować kamień we wnętrzach minimalistycznych, doda im życia i sprawi, że zachowując swój styl, będą bardziej przyjazne i ciepłe. Salon wraz z kominkiem stanie się prawdziwym sercem domu.
Przez lata prym wiódł zimny styl modernistyczny - chłodne barwy ścian i aluminiowe wykończenia cieszyły się, wciąż rosnącą, popularnością. Takie zestawienia dawały poczucie elegancji, czystości, wręcz sterylności. Inwestorzy zaczynają jednak uciekać z takich nieprzyjaznych domów, poszukując coraz częściej ciepłych kolorów i materiałów, sprzyjających nastrojowi domowego ogniska. Dlatego projektanci chętnie wracają do korzeni, tworząc przepiękne kompozycje wnętrz z wykorzystaniem naturalnych surowców. Kamień, cegła, czy drewno nie są już skrzętnie ukrywane pod warstwami tynków i farb, ale eksponowane jako element dekoracyjny. Czy jest materiał, który bardziej nadaje się do stworzenia ciepłej atmosfery niż surowce naturalne?
Zwolennikiem propagowania kamienia, jako budulca i elementu dekoracyjnego, był jeden z czołowych projektantów XX w. Frank Lloyd Wright. Inspirację czerpał z natury i głównie tam szukał materiałów do budowy. Nigdy nie poddał się trendom funkcjonalizmu, tworząc budynki przede wszystkim zespolone z naturą. Początkiem XX wieku stworzył serię "preriowych domów", z szerokimi okapami i poziomymi pasami okien, które dały początek trendowi wykorzystywanemu po dziś dzień. Znakiem rozpoznawczym projektów Wrighta był naturalny, surowy kamień. Jego struktura pojawiała się zarówno w elewacjach zewnętrznych, wnętrzach salonów, jak i obudowach kominkowych, których, w ciągu ponad siedemdziesięciu lat swojej działalności, stworzył ponad tysiąc.
Nie tylko Amerykanie docenili piękno naturalnego kamienia. Łączone na zaprawie surowe głazy, wraz z dębowymi nadprożami, to cechy charakterystyczne kominka w wiejskiej chacie na północy Francji. Ten typowy dla Normandii i Bretanii styl to pierwowzór, tak popularnych dzisiaj, kominków rustykalnych. Również w Polsce zawitały one do miejskich rezydencji, pozwalając właścicielom poczuć klimat wiejskiej chaty i dając wrażenie obcowania z naturą.
Nie oznacza to oczywiście, że naturalny kamień jest zarezerwowany dla stylu rustykalnego, a zastosowanie go w nowoczesnym wnętrzu wprowadzi tylko zamieszanie i będzie raziło eklektyczną niespójnością. Nieregularna faktura ścian wykonanych z kamienia naturalnego, jest pewnego rodzaju urozmaiceniem gładkich powierzchni i prostych linii, cechujących styl modernistyczny. Ciemny łupek dodaje salonowi powagi i dostojnego charakteru, podczas gdy np. jasne piaskowce sprawiają, że wnętrze staje się ciepłe i przytulne.
Nie obawiajmy się stosować kamień we wnętrzach minimalistycznych, doda im życia i sprawi, że zachowując swój styl, będą bardziej przyjazne i ciepłe. Salon wraz z kominkiem stanie się prawdziwym sercem domu.