Kiedy myślimy o świętach Bożego Narodzenia, przed oczami pojawia się większości z nas taki sam obraz.
Zobacz całą galerię
Za oknem blask pierwszej gwiazdy przebija się przez prószący śnieg, a w domu rodzina zbiera się przy wigilijnym stole. Choinka rozświetla wnętrze pokoju feerią barw, dzieci niecierpliwie spoglądają w stronę prezentów, nie mogąc się doczekać ich rozpakowania, a w kominku trzaska ogień, dopełniając ciepło rodzinnej atmosfery.
To właśnie ciepło daje nam poczucie bezpieczeństwa i komfortu. To ciepło (zarówno w znaczeniu miłej atmosfery, jak i w tym dosłownym) jest tym, z czym kojarzą się nam święta i dom rodzinny.
Kiedy mówimy o cieple, nie sposób nie wspomnieć o jego źródle. Jaki więc powinien być ten świąteczny kominek? Klasyczny czy nowoczesny, a może rustykalny, niczym z góralskiej chaty? To, czy będzie to kaflowy piec, do którego będziemy mogli się przytulić, otwarte palenisko, które wypełni zapachem palonego drewna całe wnętrze czy nowoczesna, prosta i minimalistyczna bryła - nie ma najmniejszego znaczenia.
Ważne, aby można było na nim powiesić skarpetę na upominki, a Święty Mikołaj mógł przecisnąć przez niego worek z prezentami.