Peaks View Residence - posiadłość, znajdująca się w Wilson w stanie Wyoming, rozciąga się na obszarze 1,5 ha na terenie, który kiedyś był rozległą łąką. Malownicze usytuowanie terenu z widokiem na pasmo Teton w Górach Skalistych stanowiło inspirację dla architektów z pracowni Carney Logan Burke Architects.
Inwestorem była aktywna i przywiązana do tradycji rodzina z trójką dzieci. Zadanie, jakie postawili przed architektami, wymagało zaprojektowania domu, który idealnie wpisze się w charakter okolicy, uwzględniając bliskość natury i dość konserwatywną stylistykę domów w sąsiedztwie, ale jednocześnie będzie propozycją odważną i nowoczesną. Rodzinie zależało na wykorzystaniu naturalnych materiałów, stworzeniu jasnego, przestronnego wnętrza i otoczenia oferującego możliwość wypoczynku.
Architekci rozpoczęli od wytyczenia budynku wzdłuż osi wschód-zachód, w sposób umożliwiający maksymalne wykorzystanie słonecznego światła do rozświetlenia wnętrza. Dom o powierzchni około 600 m2 podzielono na trzy bryły. Dwie z nich, prostopadłe wobec siebie, mieszczą sypialnie, pokoje gościnne, gabinet, piwniczkę na wino, garaż, bibliotekę i pokój medialny. Trzecia, najbardziej charakterystyczna, to przestrzeń "dzienna". Tutaj zaplanowano kuchnię, jadalnię i salon z kominkiem, którego nie sposób pominąć. Naturalnym przedłużeniem tej strefy jest, skierowany na zachód, zadaszony taras, który pozwala cieszyć się niesamowitym widokiem Gór Skalistych.
Kolejna strefa wypoczynku, o której należy wspomnieć, znajduje się na granicy trzech brył stanowiących rezydencję. Podobnie jak zachodni taras, ten również jest zadaszony, co jest szczególnie ważne ze względu na jego usytuowanie - znajduje się w południowej (najbardziej nasłonecznionej) części budynku. To miejsce przewidziane nie tylko do wypoczynku, ale również biesiadowania. Wyposażony w grill ogrodowy z jednej i betonowy kominek z drugiej strony, taras skierowany jest w stronę pobliskiego stawu, dla którego tłem jest wspomniane już wcześniej pasmo górskie.
Na uwagę zasługują, znajdujące się również w południowej części domu, spiralne schody, prowadzące do części z sypialniami dzieci. Dzięki swojej nietypowej formie, same w sobie stanowią element ozdobny niczym rzeźba.
Stref przeznaczonych do wypoczynku, w pobliżu domu, jest jednak więcej. Rodzina może z nich korzystać w zależności od pory dnia. Kiedy słońce mocno operuje na południu, właściciele mogą oddać się relaksowi na, zacienionym wówczas, tarasie w północnej części budynku.
Ważnym elementem projektu był dobór materiałów, które stanowią wykończenie ścian zarówno zewnętrznych, jak i wewnątrz. Jako że inwestorom zależało na naturalnych materiałach, wybór padł na drewno. Z zewnątrz budynek został obłożony panelami cedrowymi, zróżnicowanymi pod względem szerokości, dzięki czemu możliwe było uzyskanie deseniu, który pozwala osiągnąć efekt różnorodności.
We wnętrzach również dominuje drewno. Na podłogach znajdziemy orzech, a na inspirowanych architekturą japońską ekranach, osłaniających schody, drewno sapelli, które choć przypomina mahoń, jest od niego trwalsze.
Inspiracje shoji to nie jedyne ślady kultury Orientu, jakie możemy znaleźć we wnętrzu. Gości, zaraz po wejściu, wita wyeksponowane kimono, które jest dziedzictwem rodzinnym pani domu, a zostało jej ofiarowane przez ojca.
Dominacja drewna i szkła w rezydencji wymagała akcentu, który ze względu na silny charakter zastosowanego materiału, będzie kontrastował z delikatnym wykończeniem ścian. Betonowy kominek zintegrowany niejako z szerokim kominem, wydaje się idealnie spełniać te wymagania. Umiejscowiony w mocno przeszklonym salonie, swoją prostą formą i surowością betonu staje się czymś więcej niż tylko akcentem, a widok płonącego w palenisku ognia może z powodzeniem konkurować z pięknymi widokami, stanowiącymi tło kominka.
Całą rezydencję zaprojektowano tak, aby od strony podjazdu jej front (wschodnia fasada) pozostał tradycyjny, dzięki czemu wpisuje się w charakter sąsiedztwa. Odważną, nowoczesną formę dostrzeżemy jednak bez trudu w pozostałych elewacjach.
Sporo ścian, stosunkowo wąskiego budynku, zostało przeszklonych, dzięki czemu łatwiej można doświetlić jego wnętrze, wykorzystując naturalne dzienne światło słoneczne.
Architektom z Wyoming udało się stworzyć niepowtarzalną rezydencję wpasowaną w otoczenie i jednocześnie zachowującą nowoczesny charakter. Położony w pobliżu stawu, otoczony zielenią dom z widokiem na góry, to miejsce, w którym każdy odnajdzie coś dla siebie.
"Inspired by Place" - motto Carney Logan Burke Architects - najpełniej oddaje ideę towarzyszącą projektantom podczas pracy nad rezydencją.
Architekci rozpoczęli od wytyczenia budynku wzdłuż osi wschód-zachód, w sposób umożliwiający maksymalne wykorzystanie słonecznego światła do rozświetlenia wnętrza. Dom o powierzchni około 600 m2 podzielono na trzy bryły. Dwie z nich, prostopadłe wobec siebie, mieszczą sypialnie, pokoje gościnne, gabinet, piwniczkę na wino, garaż, bibliotekę i pokój medialny. Trzecia, najbardziej charakterystyczna, to przestrzeń "dzienna". Tutaj zaplanowano kuchnię, jadalnię i salon z kominkiem, którego nie sposób pominąć. Naturalnym przedłużeniem tej strefy jest, skierowany na zachód, zadaszony taras, który pozwala cieszyć się niesamowitym widokiem Gór Skalistych.
Kolejna strefa wypoczynku, o której należy wspomnieć, znajduje się na granicy trzech brył stanowiących rezydencję. Podobnie jak zachodni taras, ten również jest zadaszony, co jest szczególnie ważne ze względu na jego usytuowanie - znajduje się w południowej (najbardziej nasłonecznionej) części budynku. To miejsce przewidziane nie tylko do wypoczynku, ale również biesiadowania. Wyposażony w grill ogrodowy z jednej i betonowy kominek z drugiej strony, taras skierowany jest w stronę pobliskiego stawu, dla którego tłem jest wspomniane już wcześniej pasmo górskie.
Na uwagę zasługują, znajdujące się również w południowej części domu, spiralne schody, prowadzące do części z sypialniami dzieci. Dzięki swojej nietypowej formie, same w sobie stanowią element ozdobny niczym rzeźba.
Stref przeznaczonych do wypoczynku, w pobliżu domu, jest jednak więcej. Rodzina może z nich korzystać w zależności od pory dnia. Kiedy słońce mocno operuje na południu, właściciele mogą oddać się relaksowi na, zacienionym wówczas, tarasie w północnej części budynku.
Ważnym elementem projektu był dobór materiałów, które stanowią wykończenie ścian zarówno zewnętrznych, jak i wewnątrz. Jako że inwestorom zależało na naturalnych materiałach, wybór padł na drewno. Z zewnątrz budynek został obłożony panelami cedrowymi, zróżnicowanymi pod względem szerokości, dzięki czemu możliwe było uzyskanie deseniu, który pozwala osiągnąć efekt różnorodności.
We wnętrzach również dominuje drewno. Na podłogach znajdziemy orzech, a na inspirowanych architekturą japońską ekranach, osłaniających schody, drewno sapelli, które choć przypomina mahoń, jest od niego trwalsze.
Inspiracje shoji to nie jedyne ślady kultury Orientu, jakie możemy znaleźć we wnętrzu. Gości, zaraz po wejściu, wita wyeksponowane kimono, które jest dziedzictwem rodzinnym pani domu, a zostało jej ofiarowane przez ojca.
Dominacja drewna i szkła w rezydencji wymagała akcentu, który ze względu na silny charakter zastosowanego materiału, będzie kontrastował z delikatnym wykończeniem ścian. Betonowy kominek zintegrowany niejako z szerokim kominem, wydaje się idealnie spełniać te wymagania. Umiejscowiony w mocno przeszklonym salonie, swoją prostą formą i surowością betonu staje się czymś więcej niż tylko akcentem, a widok płonącego w palenisku ognia może z powodzeniem konkurować z pięknymi widokami, stanowiącymi tło kominka.
Całą rezydencję zaprojektowano tak, aby od strony podjazdu jej front (wschodnia fasada) pozostał tradycyjny, dzięki czemu wpisuje się w charakter sąsiedztwa. Odważną, nowoczesną formę dostrzeżemy jednak bez trudu w pozostałych elewacjach.
Sporo ścian, stosunkowo wąskiego budynku, zostało przeszklonych, dzięki czemu łatwiej można doświetlić jego wnętrze, wykorzystując naturalne dzienne światło słoneczne.
Architektom z Wyoming udało się stworzyć niepowtarzalną rezydencję wpasowaną w otoczenie i jednocześnie zachowującą nowoczesny charakter. Położony w pobliżu stawu, otoczony zielenią dom z widokiem na góry, to miejsce, w którym każdy odnajdzie coś dla siebie.
"Inspired by Place" - motto Carney Logan Burke Architects - najpełniej oddaje ideę towarzyszącą projektantom podczas pracy nad rezydencją.
