Każdy z nas odpoczywa w inny sposób. Niektórzy szukają w otoczeniu atmosfery spokoju, sprzyjającej koncentracji, a inni wręcz przeciwnie, dobrze czują się we wnętrzach dostarczających silniejszych, mobilizujących bodźców. Tym drugim z pewnością przypadną do gustu niezwykłe aranżacje zbudowane na zasadzie przeciwieństw.
Biofocus to nowa linia, stworzonych przez firmę Focus, kominków na biopaliwo. Jak wszystko co schodzi z deski kreślarskiej artysty designu użytkowego, Dominiqua Imberta, zachwycają stylem i nie pozwalają przejść obok siebie obojętnie.
W dobrym towarzystwie czas zawsze płynie przyjemniej, dlatego też kominki zabudowane w ścianie, jakby ukryte przed światem, choć mają niewątpliwą zaletę oszczędności miejsca w pomieszczeniu, to z pewnością wymagają podkreślenia przez sąsiedztwo oryginalnej ramy.
Dzisiaj, kiedy dążymy do maksymalnej użyteczności otaczających nas przedmiotów i sprzętów domowych, piec kuchenny musi spełniać więcej funkcji niż tylko umożliwienie gotowania. W tym właśnie kierunku idzie coraz więcej producentów, skupiając się na projektowaniu wielofunkcyjnych urządzeń grzewczych. CookCook - propozycja szwajcarskiej firmy Rüegg to jedno z ciekawszych rozwiązań.
Decydując się na kominek w salonie, liczymy na to, iż nie tylko stanie się on miejscem, skupiającym wokół siebie życie domu, ale dzięki atmosferze, jaką tworzy trzaskający w nim ogień, da nam upragnione chwile relaksu i ucieczki od zgiełku życia codziennego. Idealnym sposobem na takie wyciszenie, jest oddanie się lekturze ulubionej książki w towarzystwie jedynie ciepła, jakie daje nam kominek.
W czasach świetności pieców kaflowych dużym powodzeniem cieszyły się zapiecki. Były to miejsca w dawnych wiejskich izbach, za piecem lub na nim, które wykorzystywano jako legowisko. W długie zimowe wieczory na zapiecek garnęły się zazwyczaj dzieci i koty, gdyż przestrzeń ta była niewielka, ale za to najcieplejsza w całym domu. W późniejszym czasie, gdy piece zaczęły być wypierane przez inne rodzaje ogrzewania, zapiecki odeszły w zapomnienie.
Od kilku lat producenci biokominków przyzwyczają nas do tego, że urządzenia te wyznaczają nowe horyzonty w projektowaniu przemysłowym. Ze względu na ich niewielkie wymagania, mogą być montowane w dowolnych miejscach i przybierać dowolne formy. Niemiecka firma Skubawerk zaprojektowała kominek Sahara, stworzony jakby na potwierdzenie moich słów.
Kamień, ze względu na swoją trwałość, od niepamiętnych lat służył człowiekowi jako budulec. Naszym przodkom nie przeszkadzała nawet jego trudna i ciężka obróbka. Stawiano z niego nie tylko skromne chaty, czy budynki gospodarstwa domowego, ale również piękne pałace oraz zamki warowne, które przetrwały próbę czasu i po wielu stuleciach stały się monumentem zamierzchłych dziejów. Z biegiem lat, stopniowo jednak był wypierany przez coraz to nowsze materiały, które ze względu na łatwą obróbkę, zyskiwały na popularności, czyniąc budowę domu znacznie mniej czasochłonną.
Antagonizmy, przeciwności, dwa bieguny... Skrajności i ostre kontrasty zawsze nas pociągają, intrygują i są najbardziej wyraziste. Dlaczego więc nie wykorzystać ich podczas szukania pomysłu na nasz kominek? Ma być przecież niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju, po prostu nasz. Kiedy jednak nie mamy na tyle własnych pomysłów i wyobraźni, najlepiej skorzystać z gotowych propozycji projektantów lub przynajmniej poszukać w nich inspiracji.
Wśród wielu propozycji pieców wolnostojących, jedna z pewnością wywoła błysk w naszym oku. I to nie ze względu na specjalne właściwości grzewcze, choć te oczywiście są na najwyższym poziomie - bądź, co bądź to produkt ze stajni Brunnera. Niezwykły w tym modelu jest jednak materiał, z którego jest on wykonany. Iron Dog Nr 5 może być odlany z żeliwa, srebra, lub 18-karatowego złota. Producent zapewnia, iż na życzenie klienta możliwe jest również przygotowanie wersji wykonanej z platyny, jeżeli tylko pozwalają nam na to zasoby finansowe.