Od kilku lat bardzo dużo miejsca poświęca się dyskusji na temat zanieczyszczenia powietrza. Niestety w tym roku okazało się, że z powietrzem w Polsce nie jest najlepiej, a w perspektywie obowiązkowego wdrożenia w życie Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE oraz zapisów Ekoprojektu, przed nami jest bardzo dużo do zrobienia.
Dym, smog i ekolodzy to w ostatnich czasach bardzo częsta mieszanka występująca we wszelakich mediach i opiewająca wyższość paliwa gazowego nad stałym! To bardzo dziwne zestawienie, szczególnie kiedy nie słyszymy nic o innych alternatywach dotyczących ogrzewania, jak chociażby fotowoltaika. Od razu nasuwa się więc podejrzenie, że coś musi być na rzeczy i chyba niezupełnie chodzi tutaj o oczyszczenie powietrza, a raczej wywarcie nacisku na wsparcie „jedynie słusznej” formy ogrzewania.
O tym, że kominek to nie śmietnik wiedzą wszyscy. Jednak nie każdy przekuwa teorię w praktykę, paląc tym, co najbardziej toksyczne. Dzisiaj Polska na mapie Europy pod względem zanieczyszczonego powietrza znajduje się w zdecydowanej czołówce. Chcąc odwrócić ten trend i sprawić, by utraciła wiodącą pozycję w haniebnym rankingu, właśnie uruchomiono ogólnopolską kampanię edukacyjną „Nie Rób Dymu”. Jej bohaterowie, drwal i naukowiec, udowodnią, że palenie w piecu to sztuka i pokażą, jak robić to ekonomicznie, efektywnie i ekologicznie z wykorzystaniem drewna.
Wykorzystanie najbardziej tradycyjnego paliwa drewna – biomasy do ogrzewania domów, oprócz swojego strategicznego znaczenia podniesienia bezpieczeństwa energetycznego, jest równocześnie drogą do wzrostu wykorzystania drewna (biomasy) w krajowym bilansie pozyskania (ponad 20%) alternatywnej energii z odnawialnych źródeł energii – OZE.
Przedstawiony w ramach konsultacji społecznych przez ekspertów z Fundacji na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Człowiek–Środowisko–Ekonomia, a nieprzyjęty przez Zarząd Województwa Małopolskiego, Program Zrównoważonego Ograniczania Niskiej Emisji, w proponowanych rozwiązaniach sprzeciwia się stanowczo pomysłowi Radnych i Zarządu Województwa Małopolskiego, którzy chcą wprowadzenia radykalnego zakazu spalania paliw stałych, w tym także drewna.
Wyobraźmy sobie miasto, które jest samowystarczalne w energię elektryczną, a wszystkie dachy budynków pokryte są panelami fotowoltaicznymi. Jeszcze 20–30 lat temu tak mogłaby się rozpoczynać powieść science-fiction, lecz dziś wiadomo, że scenariusz taki jest całkiem realny.
Wszyscy „walczymy ze smogiem”. Wszyscy chcemy oddychać czystym powietrzem. Nie wszyscy jednak w ten sam sposób widzimy rozwiązanie tego problemu. Od 2 lat, jako środowisko związane z branżą zduńską, walczymy o to, by nie zakazywać in gremio spalania paliw stałych czyli węgla i drewna, lecz by wprowadzić nowsze, bardziej europejskie rozwiązania prawne.
Głównym źródłem dofinansowania inwestycji Odnawialnych Źródeł Energii w nadchodzących latach będą Fundusze Unijne z perspektywy 2014–2020.
Od lutego 2015 mamy nową ustawę o odnawialnych źródłach energii – OZE. Koncentruje się jednak ona głównie na rozwiązaniach dotyczących instalacji pozyskujących energię ze słońca i wiatru, a zupełnie zapomina o promowaniu i wspieraniu energii pozyskiwanej z drewna.
Fotowoltaika jest najszybciej rozwijającą się dziedziną energii odnawialnej, obserwuje się duże zainteresowanie tak zwaną energetyką prosumencką – moc zainstalowana do 40 kWp (kW peak, czyli moc szczytowa, maksymalna paneli). Swoją popularność instalacje PV (fotowoltaiczne) zawdzięczają kilku czynnikom.
Niezależnie od tego, czy kominek będzie wykorzystywany jako element systemu grzewczego czy też jako przyjemny dodatek do romantycznego wieczoru – do palenia w nim używamy wyłącznie suchego drewna.
Gdy w listopadzie 2013 r. za sprawą Uchwały Sejmiku woj. małopolskiego, zakazującej używania paliw stałych do ogrzewania domów, wybuchła "krakowska afera" uznająca również kominki opalane drewnem za przyczynę smogu, cała branża zduńska została w ten sposób niejako „wywołana do tablicy” i przymuszona do odpowiedzi na pytanie: czy kominek lub piec spalający drewno zanieczyszcza powietrze i jest przyczyną smogu - czy też nie - i kiedy nie?
Około 90% energii w Polsce pochodzi z surowców kopalnych - głównie z węgla kamiennego, który emituje do atmosfery wiele szkodliwych związków. Dodatkowym problemem obecnej energetyki są ogromne straty energii na przesyle z elektrowni do odbiorców końcowych. Działania Unii Europejskiej, przez rosnące opłaty za emisję do atmosfery głównie CO2, zmierzają do ograniczenia wykorzystania surowców kopalnych. Promuje się energię odnawialną, która do roku 2020 stanowić ma min. 20% udziału w całym bilansie energetycznym wspólnoty.
Efekt cieplarniany, coraz większa zachorowalność na choroby górnych dróg oddechowych, niszczejące zabytki - to niewątpliwie znaki naszych czasów. Ogrzewanie węglem i drewnem ma również wpływ na zanieczyszczenie środowiska, jest to jednak w dużej mierze spowodowane stanem urządzeń, ich niewłaściwą konserwacją (lub wręcz jej brakiem), a najczęściej niedostateczną wiedzą o drewnie, jego przechowywaniu i właściwym spalaniu.
Z początkiem 2015 roku zapowiadana jest nowa edycja konkursów na projekty współfinansowane ze środków Unii Europejskiej z nowej perspektywy 2014 – 2020. Jednym z priorytetów UE są inwestycje w Odnawialne Źródła Energii (OZE).
Polityka energetyczna Polski musi być spójna z polityką energetyczna całej Unii Europejskiej. Należy zatem implementować dyrektywy UE z uwzględnieniem partykularnego i narodowego interesu. Dlatego też, w przypadku polityki energetycznej można mówić dziś o kilku podstawowych filarach, na których oparte są wszystkie działania i regulacje prawne, dotyczące kierunków dalszego rozwoju.